Anna42 |
Wysłany: Sob 11:48, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
Odc.4
Jestes w ciąży!-rzekł po chwili
Tak w drugim miesiącu-odpowiedziała wzięła go za ręke i przyłożyła jego rękę do swojego policzka
Nie myslałem że...nie wiem co powiedziec-mówił
Wiem,że to dla ciebie szok,ale możemy przyspieszyc nasz slub-powiedziała
Ślub?Nie planowaliśmy slubu!-odrzekł
Ale chyba nie porzcisz ciężarnej narzeczonej-mówiła
Lorenzo nie wiedział co zrobic znalazł się na ostrzu noża...
Altagracia lezała własnie w łóżku rozmyslała o nieznajomym nie wiedziała jak ma na imie jej rozmyslania przerwała głosna muzyka pod jej oknem wstała szybko podbiegła do okna
Demetrio ty chyba nigdy sie nie poddajesz-westchneła załozyła szlafrok i wyszła z domu
Co to ma znaczyc!-krzyknęła
To dla ciebie-rzekł-Kocham Cię i błagam wyjdź za mnie
Oh Demetrio nie kocham Cię i nie wyjde za ciebie-powiedziała
Nie potraie bez ciebie życ-przekonywał ją
Bylismy ze sobą 2miesiące świetnie było nam w łóżku,ale to koniec rozumiesz koniec!-Altagracia pozbawiła biednego Demetria ostatniej nadziei...
Odc.5
Nadszedł ranek...
Lorenzo spotkał sie z przyjacielem
Widze że cos nie tak-zaczął Pedro
Tak,Sara jest w ciąży-odpowiedział
To gratuluje-usmiechnął się
Nie masz czego nie kocham jej-powiedział
No ale z nią spałeś i mogłeś przewidziec konsekwencje-powiedział
Cholera myslałem,że sie zabezpieczyła-denerwował się Lorenzo
Kobiety są nieprzewidywalne-westchnął Pedro
A jeszcze na dodatek wczoraj poznałem super laske-rzekł
Tak?Jak ma na imie?-spytał
Nie wiem jak ma na imie wiem tylko jak wygląda-rzekł
Ożenisz sie z Sarą?-spytał
Tak,za 2tygodnie bieżemy slub cywilny-odpowiedział
No to bracie wpakowałeś się-powiedział
Lorenzo spojrzał w tym momencie na wchodzącą do baru Altagracie razem z Cristiną
To ona-powiedział
Pedro odwróćił się i spojrzał na Cristine zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia...
Odc.6
Ta z prawej jest cudowna-rzekł Pedro
Wiesz moze sie zabawimy-zaproponował Lorenzo
Ty masz czasami ekstra pomysły-usmiechnął sie Pedro
Obaj wstali i szybkim krokiem podeszli do kobiet
Witam-przywitał sie Pedro
Altagracia spojrzała na Lorenza i usmiechneła się
Znowu sie spotykamy-rzekła patrząc na Lorenza
Tak tylko wczesniej nie przedstawilismy się sobie-poiwiedziała
Altagracia-przedstawiła się
Lorenzo-usmiechnął się
A ja to co?-udawał urażonego Pedro
No tak to mój kumpel Pedro-rzekł
Miło mi-powiedziała
Jestem Cristina-rzekła patrząc na Pedra
To moze usiądziecie-zaproponowała Altagracia
Bardzo chętnie-rzekł Pedro
Swiat jest mały-usmiechneła sie Altagracia
Tak rzeczywiscie-odpowiedział Lorenzo
Lorenzo mozemy zmienimy lokal-zaproponowała Altagracia
Tylko ty i ja?-spytał
Tak-rzekła
Ten lokal jest wporządku ale skoro chcesz-powiedział wstając
To ciao-pożegnała się Altagracia
Oboje wyszli zostawiając Pedra i Cristine samych
No to zostalismy we dwoje-rzekł Pedro
Tak we dwoje-powtórzyła Cristina
Odc.7
Lorenzo i Altagracia weszli do pokoju hotelowego
Coś nie tak?-spytała
Nie,wszystko ok-odpowiedział
Jesli lokal ci sie nie podoba to zmienimy go-powiedziała
Nie to nie o to chodzi-powiedział
To o co?-spytała-A moze jestes prawiczkiem?
Nie-usmiechnął się-Gdybym nim był moze byłoby lepiej
A co jakaś dziewczyna jest z tobą w ciąży?-spytała
Tak trafiłas,ale nie po to tu przyszlismy żeby rozmawiac-powiedział i wolnym krokiem on zbliżał sie do niej-Jesteś piękna
Wiem-rzekła zaczęła go rozbierać on rozpinał jej powoli bluzke zaczął całowac po szyi oboje zatracili się w swojej namiętności on położył ją na łóżku coraz goręcej się całowali Altagracia objęła nogami Lorenza poddała się jego miłosnym dotykom zatracając się coraz bardziej w swój ognisty żar ognia... |
|
Anna42 |
Wysłany: Sob 11:45, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
Odc.1
Jak zawsze jesteś cudowny-rzekła Altagracia
Wiem-usmiechnął się Demetrio
Ale musimy sie przestac widywac-odpowiedziała
Dlaczego?-uniosł się na łóżku
Jak wiesz nie jestem stała w uczuciach-odpowiedziała
No tak,ale kurcze myslałem że będziemy razem-powiedział
Demetrio Demetrio-westchnęła
Kocham Cię-wyznał
Wybacz,ale powiem ci szczerze ze już mnie znudziłeś więc żegnaj-powiedziała i wyszła zamykając lekko za sobą drzwi
Cholera-zdenerwował się zakochany
Lorenzo własnie szedł do pracy kiedy podeszła do niego Sara
Witaj-rzekła
Czekałas na mnie?-spytał
Tak,idziesz do pracy?-spytała
Tak-odpowiedział
Lorenzo-rzekła
Co takiego?-spytał
Spotkajmy się wiczorem u mnie musze ci coś powiedziec-rzekła
To ważne?-spytał
Tak,bardzo-odpowiedziała
No dobrze wpadne-zgodził się
Odc.2
A tymczasem w barze...
Witaj-rzekła Altagracia do podchodzącej Cristiny
No hej-przywitała się siadając-Skończyłaś z Demetrio?
Tak,biedak się zakochał we mnie-powiedziała
A ty tego biedaka porzuciłaś-usmiechnęła się Cristina
Teraz poszukam kogoś nowego-powiedziała
Nowa ofiara co-usmiechneła się
Tak,a masz kogos na oku dla mnie?-spytała
Nie-spojrzała się na bar-Ale może jednak
Kogo?-spytała
Spójrz tam-wskazała jej palcem a Altagracia odwróciła się
Całkiem całkiem-rzekła
No to ruszaj-powiedziała
Ale to barman-rzekła
Barman to także świetny kochanek-rzekła
Ok,to trzymaj za mnie kciuki-usmiechnęła się wstałą i ruszyła w kierunku baru
Witam-rzekła
Co podac?-spytał czyszcząc kieliszki
To co masz najlepsze-odpowiedziała
Mam...-lecz nie skończył ani nie zaczął spojrzał w jej oczy ona tekże w jego oboje ogarneła wielka miłość...
Odc.3
Co pan ma?-spytała po chwili
Co?-spytał-Ah tak mam koniak,whisky,tequile a także białe i czerwone wina
To prosze whisky z lodem bo troche mi gorąco-rzekła
Już-uśmiechnął się
Oboje byli spięci,ale spodobali się sobie i mieli nadzieje że znowu się spotkają...
Nadszedł wieczór...
Altagracia nie była zbyt rozmowna Cristina zauwazyła stan przyjaciółki
Cos sie stało?-spytała
Nie nic-odpowiedziała
Widze że jestes dziwna odkąd odeszłas od baru-rzekła
Wydaje ci się-powiedziała
Wcale nie,jak on ma na imie?-spytała
Kto?-spytała
Ten barman-rzekł
Nie wiem,ale wiem jedno oczy ma piękne-powiedziała
Oj Altagracia wpadłaś-usmiechneła się
Nie rozumiem-rzekła
Nie?Tak tylko zachowują sie zakochani-wyjaśniła
Nie gadaj głupot miłość to nie dla mnie-rzekła
Jednak Altagracia nadal nie mogła przestać mysleć o barmanie tak sam on nie mogł przestać o niej mysleć.
Lorenzo musimy porozmawiac-zaczeła Sara
Po to tu jestem-odpowiedział
No więc chce ci powiedzieć że...-próbowałą cos powiedziec ale on jej przerwał
Wybacz że cie poganiam ale troche się spiesze-powiedział
Jestem w ciąży-rzekła pospiesznie
Lorenzo spojrzał na Sare nie wiedział co powiedziec jak sie zachować ... |
|