Wszystko o telenowelach i innych

Wszystko o telenowelach i innych

Forum Wszystko o telenowelach i innych Strona Główna -> Nasze telcie -> Zakochani-by Anna42 & dominika Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Sob 18:40, 11 Lis 2006
Anna42
Moderator

 
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec





Odcinek 147

4 dni pózneij...
Miranda byli bardziej i bardziej w sobie zakochani
Miranda przez te dni nie pila ani nie cpala
Bylo to trudne dla niej ale w jakis sposub byla Sergia obecnosc pomoca
Miguel mial romans z Camila a Laura o niczym nie wiedziala
Armando czesto sie spotykal z Laura
Byla juz po 1 w nocy
Miguel jeszcze nie wrócil do domu
Laura byla na spotkaniu z Armandem by pogadac o jej karierze
Za to Miranda i Sergio siedzieli w domu i ogladali horror
Lezeli na sofie, Miranda w objeciach Sergia
Strasznie sie bala ale czula sie bezpieczna w objeciach Sergia
Miguel zakładał spodnie w dyskotece
bo był juz po z Camilą
-Wiesz boje sie ze mój maz cos zauwarza, powiedziala
-Tylko mi nie mów że przestaniemy się spotykać-powiedział podchodząc do niej
-Bym nie chciala, powiedzala-Ale on nie moze sie dowiedziec, powiedziala
-Spokojnie mała on sie nie dowie jest na to za głupi-namietnie ją pocałował
-Miguel, zaczela-Jesli on zacznie cos podejrzewac odrazu bedziemy musieli z tym skoniczyc
-Dobrze-zgodził się
Chociaz bedzie mi ciebie brakowało
-Mi ciebie tez, powiedziala-Ale chodziasz milo bylo
-To prawda-usmiechnął się
Jestes naprawde cudowna
-A ty taki namietny, powiedziala-Ale teraz lepjej idz do domu zanim maz wruci
Wiesz on wlasnie jest na kolacji z twoja narzyczona
-Z Laurą?-zdziwił się
Po co?
-By porozmawiac o jej karierze, odparla
Miguel usiadł
- O karierze-powtórzył
-Tak, powiedziala-O nagranie plyty albo cos takiego
-Dziwne ze mi o tym nie powiedziała-rzekł
-Moze juz ja tak nie obchodzisz, powiedziala
-Ja?No wiesz ona mnie kocha-powiedział
Swiata po za mną nie widzi


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 10:44, 12 Lis 2006
Anna42
Moderator

 
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec





Odcinek 148

-To dziwne ze wiecej ze wiecej czasu spedza z mojim mezem niz z toba, powiedziala
-Jesli Laura wyjedzie robic kariere to...-zaczął
Armando pewnie z nią wyjedzie by jej pomóc
-Tak, napewno-powiedziala-Ale ja moze pojade znimi
-No moze-powiedział
-Do jutra, powiedziala i poszla
Miguel takze wyszedł w domu zastał Laure
-Juz jestes?-zapytał
-Tak juz wróciłam-odparła szczesliwa
-I jak rozmowa z Armando?-zapytał
-Pewnie Camila ci powiedziała-zauwazyła
-Tak-odparł
-Nie długo wyjeżdzam do Argentyny zeby nagrac płyte-przytuliła go z radosci
Nagle uslyszeli krzyk
Pobiegli do pokoju gdzie jest duzy telewizor
Tam zobaczyli jak Miranda lezala przytulona do Sergio
Glowe miala wtylona w Sergia
-Co sie tu dzieje?-zapytała Laura
-Miranda przestraszyla sie filmu, powiedzial spokojnie Sergio
-To nie prawda, powiedziala Miranda ale wciaz miala glowe wtulona w Sergia
-Ehh-westchnął MIguel
-To wyłączcie ten telewizor-rzekła Laura
Dobrze wiem ze moja siostra boi sie horrorów
Sergio podniusl Mirande
-My idziemy spac, powiedzial i pzeniusl Mirande do ich sypialni
-Dzieci-powiedział Miguel
Wystarczy dac im smoczek
Laura rozesmiała się
-Jak ty sobie poradzisz jak wyjade-zapytała
-Jakos bede musiał-odparł






Odcinek 149

Dzien pózniej...
Miguel był na siłowni razem z bratem
-Co tam u ciebie bracie slychac? zapytal Sergio
-A nic po za tym ze Laura wyjeżdża zaraz po tobie-odparł
-Gdzie wyjerzdza?zapytal
-Do Argentyny nagrac płyte-odparł
-To wspaniale, powiedzial Sergio z usmiechem
-Tak-usmiechnął się
-Bedziesz mieszkal sam wtedy z Miranda, powiedzial
-No i co z tego?
Co zrobie jak przestraszy sie jakiegos horroru?-zapytał rozbawiony
-Nie zartuj sobie, powiedzial Sergio-Miranda to moja dziewczyna i bardzo ja kocham
-No a czy ja cos mówie?-zapytał
-Nie, powiedzial-Bracie ufam ci i wiem ze kochasz Laure
Miguel się tylko usmeichnął poszedl potem do pracy gdzie spotkal Camile
-Czesc-powiedział
-Mam zle wiesci, powiedziala
-Jakie?-zapytal
-Ja jade z nimi, powiedziala
-Szkoda-odparł
-A potem ktos inny kupuje ta dyskoteke, powiedziala-Ale spokojnie nadal bedziesz mial ta prace i ta sama pesjie
Bo on jest jeszce bogatszy
-Kto?-zapytał-Znam go moze?
-Nie pamietam ja ma na imie, powiedziala
-Acha-odparł-No cóż szkoda
było nam razem bardzo przyjemnie
-Naprawde bylo, powiedziala-Ale teraz to koniec
Miguel pocałował ją
-No to żegnaj-rzekł
-Zegnaj, powiedziala i poszla
Nadszedł wieczór
Miranda znowu byla gdzies a spotkaniu by wszytko omuwic zanim wyjazdu
Zato Sergio wlasnie lezal z Miranda na sofie i ogladali film
Miranda juz usnela, lezala tak w koszulce i majtkach a do Sergia zadzwonili ze musial szybko isc do uczelni
Wlasnie mial wychodzic i do domu wszedl Miguel
-Miguel? zapytal Sergio-Mozesz przeniesc Mirande do jej pokoju
Usnela na sofie a ja sie bardzo spiesze
-Dobrze-zgodził się
-Dzieki, powiedzial Sergio i wszysedl


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 10:46, 12 Lis 2006
Anna42
Moderator

 
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec





Odcinek 150

Miguel wszedł do pokoju gdzie lezała Miranda
usiadł przy niej i chciał ją dotknac ale bał sie ze ktos wejdzie wziął ją na rece i przeniósł do pokoju
bardzo chciał z nią sie kochać ale nie chciał żeby Laura go zaskoczyła
Miranda wlasnie sie obudzila i zobaczyla Miguela
-Czesc, powiedziala zaspana
-Nie chciałem cie obudzic-powiedział
-Nie szkodzi, powiedziala z usmiechem-Dziekuje ze mnie przeniosles
-A skąd wiesz ze to zrobiłem?-zapytał
Moze to Sergio cie przeniósł
-Myslalam ze ty bo jestes w mojim pokoju-powiedziala-Ale moze sie pomylilam
-Hehe nie pomyliłas się tak sie tylko
z tobą droczyłem Sergio musiał wyjść
i dlatego mnie poprosił zebym cie przeniósł-odparł
-Nie musisz sie tumaczyc, powiedziala z slodzkim usmiechem
-TO spij nie bede ci przeszkać-rzekł
-Dobranoc, powiedziala i pocalowala go w policzek
Miguel usmiechnął sie i wyszedł
Nadszedl dzien wyjazdu Laury...
Miguel i Laura zegnali się
-Będe tesknic-rzekła
-A ja za tobą-odparł-Powodzenia
-Nie dziękuje-usmiechneła się
Miranda przytulila sie do siostry
-Bardzo sie ciesze ze nareszcie nagrasz ta plyte, powiedziala z usmiechem
-Ja tez,prosze cie dbaj o Miguela-prosiła
-Oczywiscie, powiedzala i spojrzala na niego-Bedziemy za toba tesknic i wracaj szybko
-Postaram sie-rzekła






Odcinek 151

Potem pojechala z Armandem a Camila pojechala do spa na 3 tygodnie do Ecuador
-No to zostalismy sami-westchnął Miguel
-Tak, powiedziala-Bede tesknila za siostra
-Ja tez-odparł
-To mnie cieszy, powiedziala-A twoj brat ze mna zerwal
-Co?Jak on mógł?-nie mógł w to uweirzyc
-No wiesz powiedzial ze uwarza ze da mi wolnosc az skoniczy studia-odparla
Zebym nie musiala byc w zwiazku jak jego nawet nie ma
-Mój brat to zawsze był dziwny
-Kocham go ale moze chce sie teraz koncentrowac na nautce, powiedziala
Nie moge mu tego zabronic
Nagle ktos zapukal do drzwi
To byl Jesus
-Jesus?-zapytał Miguel-Co tu robisz?
-Wpadłem z czyms do was-pokazał wino
Ale to wy wypijecie
-Dzieki-usmiechnął sie Miguel
-Apropo masz prozyczyc 1000peso-zapytał
-No pewnie-wyciągnął z kieszeniu-Masz
-Dzięki-usmiechnął się i wziął go na bok-Bedziesz sam z Mirandą przez ten tydzień?
-Tak-odparł Miguel
-Musiz to wykorzystac-szepnął-Taka okazja moze sie nie powtórzyc
Miguel usmiechnął się
-Dobra idź juz-powiedział usmiechniety
-Oddam ci za miesiąc-i wyszedł
-Pa Jesus, powiedziala Miranda jak on poszedl
-Napijesz sie?-zapytał Miguel
-Ale tylko troszke, powiedzial z usmiechem-Wiesz juz od tygodnia nie pilam wiec sie boje ze bede pijana
Miguel usmiechnął sie
-Ja nie piłem od mieisąca
-To gratuluje, powiedziala z usmiechem
-Nie masz czego-odparł
Jestem spragniony wódki narkotyków i kobiet






Odcinek 152

-Wiem jak to jest, powiedziala-Ale jakos musi sie powsczymac
-Z trudem sie powstrzymuje-wyjął kieliszki
-Ale dobrze sobie radzisz, powiedziala
-Ale teraz nie rozmawiajmy o tym czy sobie radze czy nie tylko sie napijmy
-Dobrze, powiedziala i napila sie wina
-I co dobre-zaptyał
-Jest pyszne, powiedziala i jeszcze sie napila
A zwlaszcza jak tak dawno pilam wino
-A jak dawno nie byłas z facetem?-zapytał
-Okolo 2 miesiace temu, powiedziala
-Sporo,a co Sergito nie chciał?-spytał
No tak to prawiczek
-Jest bardzo slodki, powiedziala z usmiechem-Chce mi pokazac ze mnie kocha a nie tylko chce mnie wciagnoc do lószka
-Masz racje-usmiechnął sie
-I mamy duzo czasu, powiedziala-Przeciesz jesli bedziemy znowu razem po tym jak skoniczy studia
A ile zostalo do slubu twojego i mojej siostry?
-3miesiące-napił sie
-To juz niedlugo, powiedziala
-Tak-powiedizał
-I co? zapytala-Cieszys sie?
Miguel usmiechnął się
-Laura to miła i dobra dziewczyna-odparł
-Tak to prawda, powiedziala
-Idziesz obejrzec Trupią czaszke?-zapytał
-No dobrze, powiedziala-Ale ja sie bardzo boje
Ale tez jestem ciekawa
Po chwili zaczeli oglądac horror
Miranda siedziala i prawie sie czesla
Byl straszny
Miguel spoglądał na nią wierzac ze zaraz zacznie krzyczec i przytuli sie do niego on popijał wino
-Co za ochydstwo-mówił






Odcinek 153

Ona nie mogla wytrzymac i przytulila sie do Miguela bo bylo takie straszne
-Boje sie, powiedziala
-Spokojjine to nic strasznego-dotknął ją swoimi rekoma
-Jest ochydne, powiedziala i spojrzala na niego-Widzisz jak ona wyglada
Zobacz on stoji za nia i zaraz ja zabije!
Krzyknela i jeszcze mocniej sie przytulila
-Widziałem ten film juz z tysiąc
razy-odparł
-A to jest moj pierwszy, powiedziala
-To spokojnie-powiedział
-Ale to jest straszny film, powiedziala-Teraz bede miala koszmary
-Przy mnie nic ci nie grozi-rzekł
-Dzieki, powiedziala i sie usmiechnela
Potem juz siedziala bez przytulania
Miguel usmiechnął się
-No to oglądaj-powiedział wstając
-Idziesz? zapytala
-Tak,spać-powiedział
-To ja tez ide spac, powiedziala-Nie jestem dosc odwarzna zeby sama ogladac
-Siedź-powiedział
Jest jeszcze wczesnie
-Sama? zapytala-Ja umre z strachu!
Miguel usiadł
-To zostane przy tobie
-Dziekuje, powiedziala i tak przesiedieli caly wieczor
o 3-ej nad ranem skończył sie film
-To ja ide spac, powiedziala-Dobranoc
-dobranoc-odparł Miguel siedząc na sofie
-Milych snow, powiedziala z usmiechem i poszla do siebie






Odcinek 154

Nastepnego rana Miranda nie myslac o niczym wyszla z pokoju w majtkach i koszulce na ramiaczkach
Miguel lezał na sofie w samych slipkach i z gołym torsem
-Spales tu cala noc? zapytala Miranda
-Tak-powiedział-Nie miałem ochoty iść do swojego pokoju
-A to dlaczego? zapytala-Bo Laury nie ma?
-Nie to nie dlatego-odparł
Sofa jest wygodniejsza
-Naprawde? zdziwila sie-Ja zawsze lubilam bardzej moje lószko
-Sofe zaklepałem dla siebie-rozesmiał sie
-No dobra, powiedziala-Chcesz sniadanie?
-Nie dziekuje-powiedział
-No dobra, powiedziala-To sama zjem
Usiadla kolo niego na sofie z 3 kanapkami
-Napewno nie chcesz? zapytala
-Nie-wyciagnął butelke
Wole sie napic
-Nie pij, powiedziala i zabrala mu butelke
-Dlaczego?-zapytał
Mam dzis wolne
Ale ona wciasz mu nie dawala butelki
-Nie mozesz pic, powiedziala
-Dlaczego?-zapytał
-Bo teraz ja sie toba zajmuje, powiedziala-Jak by tu byla Laura bys tak w dzien nie pil
Miguel usmiechnął sie
-Ale Laury nie ma-powiediał
-Wiem, powiedziala-Ale jak wruci to bedzie mówila ze to moja wina wiec nie bedzie alkocholu
Potem zaczela isc z alkocholem


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 10:47, 12 Lis 2006
Anna42
Moderator

 
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec





Odcinek 155

Miguel poszedł za nią
Jak to zauwarzyla przytulila butelke tak zeby nie mogl ja od niej wziasc
-Daj mi tą butelke
Laura nie zauwazy nic-prosił
-Nie, powiedziala i jeszcze mocniej butelke
Potem zaczela szybciej isc z butelka
Miguel podbiegł do niej
-Bo cie zacałuje na smierć jak nie dasz mi tej butelki-mówił
-Nie zrobisz tego! powiedziala i zaczela uciekac
-to oddaj mi tą butelke-prosił
Lecz ona nie sluchala i uciekala
Nie chce mi się ciebie gonic-usiadł
Ona mu dala butelke
-Dlaczego masz pic?
-Bo jestem spragniony-rzekł
-To ja wtedy tez chce sie napic, powiedziala
-A co mi dasz w zamian?-zapytał
-A co ja bym ci mogla dac? zapytala
Wstał i podszedł do niej
usiadł na blacie stołu i pogłaskał po twarzy
-Wrócmy do starych dobrych czasów-powidział
Nikogo nie ma,jestemy sami
-Najwyzej ci dam buziaka, powiedziala i wziala butelke i sie napila
Przyciągnął ją mocniej do siebie
-No to daj tego buziaka-powiedział
Ona dala mu buziaka w policzek i potem sie usmiechnela
-Oj co za marny ten całus-powiedział
-Jesli nie pasuje to nie, powiedziala






Odcinek 156

Wziął od niej butelke
-Nie dostaniesz więcej-zaczął pic
-Ale ja chce, powiedziala i chciala mu zabrac butelke
Miguel zaczął uciekac z butelką
Ona zaczela za nim biegnac
Biegali wokół stołu i po całym domu
w końcu Miguel zatrzymał sie w swoim pokoju i stał przy drzwiach
Ona biegla za nim i probowala mu odebrac butelke
-Dostaniesz butelke za porządnego całusa-upierał sie przy swoim
-Ale tylko calusa, powiedziala
Miguel napił się
-To do dziela-usmiechnął sie chwytając ją w tali
Ona go namietnie pocalowala
On nie mógł wytrzymać i przycisnął ją mocniej do siebie długo twał ich ten pocałunek w końcu miguel przerwał żeby baridzej zachecic Mirande
-Prosze-powiedział-Masz tą butelke
-Dziekuje, powiedziala slodko i sie napila
-Nie musisz dziekowac-usiadł
-Wiesz chyba pojde kupic sobie wlasna butelke, powiedziala
-Zrobimy sbie dzis małą balange-otworzył lodówke-Mam zapas-oraz wyjął cos z kieszeni-I prosze
-Masz prochy? zapytala
-Tak-usmiechnął się
Ale prochy kosztują cie duzo więcej
moze mały striptiz
-Moze, powiedziala patrzac na te prochy
Tak bardzo je chciala zlurzyc
-No to do dzieła-przesuwał jej prochy przed oczami
Wlaczyla muzyke, myslala o prochach
Zaczela bardzo delikatnie i seksownie rozpinac guziki do bluzki
Potem rzucila bluzke i zaczela powoli rozpinac pasek od spudniczki i powoli zaczela ja sciagnoc






Odcinek 157

Miguel ciągle na nią patrzeć
i gorąco mu sie zrobiło
-Wow-powiedział
Miranda juz byla w samej bieliznie
-To dasz mi? zapytala
Miguel zaprzeczył
-Musisz cos jeszcze zrobic-powiedział
Popros ładnie mówiąc mi czułe słowa
jakbym był Sergio
-Przeciesz juz zrobilam o to o co mnie poprosiles, powiedziala
Dał jej jedną pastylke
-Musisz zasłuzyc na drugą-powiedział
Ona podeszla do niego
-Kochanie, powiedziala-Bys mogl byc taki kochany i dac i jeszcze jedna?
On złapał ją za ręce i połozył na swojej klatce piersiowej potem zaczął ją całować w usta
-Dzis nalezy do nas-powiedział i dał jej tą pastylke sam tez wziął dwie
Ona wstala
-Dziekuje, powiedziala
Potem wziela obie
Miguel przytulił się do niej
-Pociągam cie jeszcze?-zapytał
-Jestes narzyczonym mojej siostry, powiedziala-A ja bylam dziewczyna twojego brata
-Jestes moją byłą żoną-powiedział
Sergio zerwał z tobą a Laury nie ma-odparł
Nagle zadzwonił telefon
-Halo-odebrał Miguel
-Czesc slodki, powiedziala Camila
-Camila-powiedział
Jak miło ze dzwonisz
-Kochanie, tesknie za toba, powiedziala






Odcinek 158

-Kiedy wracacie?-pytał
-No wiesz ja za 3 tygodnie bo jestam w spa, powiedziala-A co robi moj maz to nie wiem
-Juz tęsknie za tobą-mówił tak bo wiedział że Miranda słysz-Tesknie za naszymi upojnymi nocami i całym twoim ciałem
Miranda wyszla z pokoju
-Ja tez kochany, powiedziala szczesliwa Camila
-Jak wrócisz musimy sie spotkac-powiedział
-Oczywiscie, powiedziala
Pa kochanie, i odlorzyla sluchawke
Miguel poszedł do pokoju w którym siedziaa Miranda
-Co jest?-zapytał
-Zdradzasz moja siostre, powiedziala
-Wiem-rzekł
Kiedy Laura wróci rozstane sie z nią
-Naprawde? sie zdziwila-Myslalam ze ja kochasz
-Myslałem to samo-powiedział
Ale przeliczyłem się-wyszedł do kuchni
-Jak to przeliczyles? zapytala idac za nim do kuchni
-Nie jestem przygotowany do takiego związku na siłe próbowałem sie zmienic,ale to nie mozliwe-powiedział-Stary Miguel jest silniejszy,wszystko wróciło narkotyki,kobiety,alkohol a takze hazard
-Jestesmy podobni, powiedziala-Lecz hazard nigdy mnie nie kusil
-To prawda,jestesmy do siebie podobni
lubimy cpac,pić a takze sypiac ze sobą-usmiechnął się-Ale dawno ze sobą nie spalismy,a co do hazardu to moze korzystając ze mamy wolną hate zagramy w rozbieranego pokeera
-Poker moze byc, powiedziala-Ale ide sie troszke ubrac bo inaczej to nie fair bo prawie nie mam nic na sobie


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 10:48, 12 Lis 2006
Anna42
Moderator

 
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec





Odcinek 159

Miguel sie rozesmiał
-Ja tez sie ubiore-powiedział
Po chwili przyszla Miranda ubrana
Miguel tez był ubrany
-To zaczynamy? zapytala
-Tak-usmiechnął sie
2 godziny pózniej
-Wygralam, powiedziala Miranda-Dawaj mi swoje slipki-zarzartowala
Miguel byl juz caly goly a ona miala jeszcze na sobie bielizne
-Slipki?-zapytał-Wtedy juz bede goły jak Adam z raju
-No dobra, powiedziala-Ja wygralam
Nie musisz sie rozbierac do konica
Ona poszla i usiadla na sofie gdzie byla butelka i napila sie
-Moze troche mi dasz-powiedziął
Ona mu podala butelke i polorzyla sie na sofie
-Ale wiesz mozemy zagrac jeszcze raz-zaproponował
-A to dlaczego? zapytala z usmiechem
-Bo to nie sprawiedliwe ze przegrałem-napił się
Wielka niesprawiedliwość
-Bylam lepsza od ciebie, droczyla sie znim
-Oj nie ładnie-zaczął pić i połozył sie obok niej
-Co robisz? zapytala
-Leze-odparł
-Dobra, powiedziala i wyrwala mu butelke z rak i napila sie
Wyjął także tabletki
-Masz,powfruniemy-powiedział
Te wzbudzają wyobraźnie
Ona wziela tabletke
On wziął dwie
-Jesli ty bierzesz dwie to ja tez, powiedziala i wziela jeszcze jedna
Wyobraźnia zaczeła dziaałac
Miranda lezala i nie wiedziala co sie z nia dzieje
Miguel natomiast połozył sie na niej
i zaczął całować
-Co robisz? zapytala
-Całuje cie-mówił
-Dlaczego? zapytala
-Bo mi sie podobasz-rzekł zdejmując z siebie bluzke
-Ale to nie ma sensu, powiedziala i odwzajemniala jego namietnie pocalunki
-Nie powinnismy, powiedziala
-Ciii-zatkał jej usta
Wrecz przeciwnie powinnismy
-Dlaczego? zapytala-Dlaczego ja?
Laura jest ladniejsza, milsza, rozwazniejsza, ogulnie lepsza.






Odcinek 160

-Bo to ty mi sie podobasz-całował ją
Jestesmy do siebie podobni-rozpiął jej stanik
-A co z Sergiem i ta Camila? zapytala
-Sergio z tobą zerwał a Camila to tylko romans-powiedział
-Ale to tylko porzadnaie, powiedziala-To jak sie z toba przespie to juz dasz mi spokuj?
-Porządanie jest miłe dobrze nam było w łózku-całował ją po brzuchu
Ona namietnie go pocalowala
-Niech Bog mi wybatrzy, powiedziala
Miguel usmiechnąl się
-Nikt nas nie widzi-powiedział
I nigdy nie zobaczy
Rozpiął jej spodnie i całował bardziej brzuch
Ona myslala ze oszaleje
Nie wiedziala dlaczego tak bardzo porzadala Miguela
On cieszył sie ze nadal go porząda
i zaczął ją całowac tam gdzie doprowadzało ją to do szaleństwa
-Miguel jak ja cie porzadam, powiedziala
Cos ty ze mna zrobil?
-Nie wiem-usmiechnął sie nadal ją całując
Jestem dla ciebie najlepszym lekarstem na wszystko
-Robisz ze wracam do mojego dawnego zycia, powiedziala a i sie calowali
Dlaczego mi to robisz?
-Kusze cie-usmiechnął się
I dobrze-całował ją po szyi-Trzeba sie zabawić
Masz napij się
Dał jej butelke
Ona teraz byla pod jego wladza i zrobila to co mówlil
On tez sie napił i wylał wódke na nią zeby była bardziej słodsza zlizywał ją z niej
-Teraz jak jestem taka brudna chyba czas na prysznic, powiedziala
Miguel spojrzał na nią wzrokiem namietnym
zdjął z siebie wszystko
Ona za to pocalowala go
Potem wstala i poszla do lazieki i odkrecila wode w prysznicu
Zdjela z siebie reszte ciuchuw i weszla do przysznica
On poszedł za nią i przytulił sie do niej
calował jej mokre plecy
Ona sie odwrucila i zaczela calowac go po kacie
-Jestes fantastyczna-mówił łapiąc wode do gardła
W takich chwilach czuje że zyje






Odcinek 161

Ona go potem namietnie pocalowala
-Z toba jest mi najlepje, powiedziala
Ty wiesz co mi potrzeba
Potem wyszli z pod prysznica i goli usiedli na kanapie znowu sie całując
-Napij sie-mówił-I zacpajmy sie zeby nam było miło
Ona se najpierw napila potem wziela 3 tabletki
A on wziął tez trzy i czuł sie cudownie
polał ją znowu szampanem i zlizywał go z niej
oboje uwielbiali tą zabawe czyli sie jak małe dzieci
Miranda nigdy nie czula sie tak wspaniale
I ta zabawa trwała do rana
Miranda pózniej usnela
I zrobił sie ranek
Miranda sie obudzila i zdala sobie sparwe co zrobila
Ubrala sie i poszla do swojego pokoju
Miguel siedział w kuchni i pił wode
Miranda zakluczyla drzwi. Czula sie strasznie. Przeciesz to byl Miguel, brat Sergia i narzyczony jej siostry.
Miguel jednak nie miał wyrzutów sumienia
nie kochał Laury a z Mirandą dobrze sie bawił
Czula ze musi powiedziec Laurze i Sergiowi ale nie wiedziala jak. Usiadla na podlodze i zaczela plakac. Przeciesz miala sie zmienic a nie cpac, pic i sypiac z chlopakiem jej siostry
Miguel postanowił się wyprowadzić
zapukał więc do Mirandy
-Tak? zapytala
Miguel wszedł
-Wyprowadzam się-powiedział
Ona szybko otarla lzy
-Rozumiem, powiedziala
-Wiem ze czujesz sie winna-powiedział
Ja sie tak nie czuje,w końcu dobrze sie bawiłem
jak zawsze kiedy jestesmy razem jest nam dobrze
-Zdradzilam siostre, powiedziala-I Sergia.
-Sergio zerwał z tobą-powiedział
Oboje zdradzilismy twoją siostre
oboje tego chcielismy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 10:50, 12 Lis 2006
Anna42
Moderator

 
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec





Odcinek 162

-To nigdy sie nie moze powturzyc, powiedziala
-Własnie dlatego sie wyprowadzam-powiedział
To czesc
-Dobrze! krzyczala-Zostaw mnie po tak najlatwiej co nie!
Wszedł do jej pokoju
-Przeciez nie chcesz mnie widziec
ja zresztą kiedy jestem przy tobie nie potrafie się opanować dobrze wiesz co moze sie stać
-A mozesz mnie przytulic? zapytala
Miguel zostawił swoją walizke i przytulił ją
Ona zaczela plakac jak male dziecko
-Dlaczego znowu musialam cpac i pic? zapytala-Przeciesz objecalam sobie ze z tym przestane
-To nie jest takie proste,trzeba tego chciec-odparł
A jesli tego nie chcesz to mozesz robic co chcesz
nikt nie musi o niczym wiedziec mozesz cpac pic sypiac z kim chcesz
-Ale, powiedziala-Nie powinnam. Mam tak zyc? Caly czas?
-To twoja decyzja,ja próbowałem i nic z tego nie
wyszło,zostanie tak jak jest-odparł
-Na zawsze? zapytala
-Kiedys moze sie zestarzeje i zmienie-usmiechnął sie
-Jest jedna dziwna zecz,powiedziala-Ty jestes jedyna osoba ktura mnie akceptuje jako taka.
-Bo jestesmy tacy sami,powinnismy sie wspierac-powiedział
Ona go przytulila
-Mam zostać?-zapytał patrząc jej w oczy
-Zostan, powiedziala
-Jestes pewna?-zapytał
-A co mam do stracenia? zapytala-Juz itak zdradzilam siostre




Odcinek 163

-Dopóki Laura sie nie dowie bedzie dobrze-odpowiedział
-Moze tak, powiedziala-Ale jak mam ja oklamywac?
A co mam zrobic jak Sergio skoniczy studia?
-Nie wiem,nie powiemy im o niczym-powiedział
Ale nie wiem czy uda nam sie powstrzymac tą namietnosć
-Teraz naprawde musze isc sie wykapac, powiedziala-A ty mozesz rozpakowac sie
-Dobrze-odparł
Ona poszla do lazieki
Miguel poszedł sie rozpakowac i zamknął sie w pokoju napił się wódki i połozył na łózku patrząc sie w sufit
-Miranda-pomyslał-Czy kiedys przestane o tobie mslec jak o kobiecie?!
Ktos zapukal do drzwi
Miguel poszedł otworzyć
-Czesc Jesus a ty co tu robisz?-zapytał
-Przyszedłem oddac ci kase-powiedział
-Szybki jestes-powiedział Miguel-Wejdziesz?
-Nie,ja tylko wpadłem oddac kase i zapytac
jak ci poszło-rzekł Jesus
-Wspaniale-usmiechnął sie MIguel-Było zajebiście
ona jest cudowna ,ale ma wyrzuty sumienia
-Na wyrzuty jest cos dobrego-wyjął z kurtki
Macie to wziąć dzis i bedzie odlot
-No to jest cheroina?-zapytał-Chłopie nie brałem tego od roku
-Czas wziąć-powiedział
-Ale po tym jest gorąco i sam wiesz co sie dzieje-mówił
-Wiem,i nigdy tego nie zapomnicie-rzekł
Po tym nie bedzie miałą wyrzutuw sumienia
bo nie bedzie nic pamietała co sie stało
-Mówisz-usmiechnąłsie diabelsko Miguel
Dobra wezme to
-No to powodzenia-i wyszedł


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:22, 12 Lis 2006
Anna42
Moderator

 
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec





Odcinek 164

Miranda wyszla z lazieki w reczniku
-Kto tu byl? zapytala
-Jesus oddał kase-odparł
-Szybko to zrobil, powiedziala
-No własnie,zdziwiło mnie to-odparł
-Powinnienes sie cieszyl, powiedziala
-Ciesze sie-powiedzaił trzymając w rękach i kase i cheroine
-A co to? zapytala jak zobaczyla tabletki
-Cheroina-odpowiedział
-Nigdy nie bralam, powiedziala
-To wieczorem weźmiemy bedzie nie zły odlot-usmichnął sie Miguel
-A to jest bardzo szkodliwe? zapytala-Co sie dzieje jak bierzesz?
-Nic,oprócz wspaniałego samopoczucia
bedziesz latała nad ziemią-mówił-Bedziesz sie czuła cudownie
-Tego mi teraz bardzo potrzeba, powiedziala
-O 19-tej urządzimy sobie zajebistą balange-powiedział
-Ktos jeszcze przyjdzie czy tylko my? zapytala
-Wystarczy ze my bedziemy-powiedział
Razem przeciez sie przy sobie nie nudzimy
-Moze i nie, powiedziala
-Oj bo sprawisz mi przykrość-powiedział
Chcesz zaprosic jakis dupków i bedziemy wtedy źle sie bawić
-Dlaczego zle? zapytala go
-Razem zawsze się dobrze bawimy czyz nie?-zapytał
-Zawsze, powiedziala-A teraz przepraszam ale ide sie ubrac
Miranda ktura jeszcze byla w reczniku chciala isc ale on ja zaczymal
-Miranda,jesli nie chcesz wziąć chery to mi to powiedz-prosił
-Kiedys czeba spróbowac, powieziala
-Własnie-usmiechnął sie
I nie zrobimy niczego czego nie chcesz






Odcinek 165

-Trzymam cie za slowo, powiedziala-Ale jakos ci nie wierze
Potem poszla do swojego pokoju
Ubrala mini spodniczke i krutka bluzke z duzym dekoltem by zobaczyc czy nic nie zrobi i wytrzyma
Wyszla z pokoju
Nadszedł wieczór...
Miranda zaczela juz troszke pic
Miguel patrzył na nią namietnym spojrzeniem
miał ochote do niej podejść i zacząć całowac
ale powstrzymywał się pijąc i w końcu wyjął magiczne pudełeczko
-Mam cos dla ciebie-powiedział zagadkowo
-To znaczy? zapytala
Wyjął tabletki
-To jest cheroina-usmiechnął się
Magia
-To ja chce potrujna magie, powiedziala z usmiechem
-Jestes tego pewna?-zapytał
Nigyd nie brałas
-No to co? zapytala-Jak juz sie ma cos zrobic to lepjej pozadnie
Miguel usmiechnął sie
-Masz racje-powiedział
Ona wziela 3 tabletki i popila wódka.
On natomiast wziął jedną i popił dużą ilością
wódki
Po chwili Miguel sie stal bardziej pociagajacy niz zwykle
Jak by zakazany owoc, by taki przystojny i seksowny
Miguel usmiechał sie do niej i rozpiął swoją bluzke
Ona mu pomogla
Szybko zdara z siebie bluzke
-O kochanie-powiedział
Jestes bardziej namietna
-A ty mnie nigdy nie pociagales jak teraz, powiedziala i szybko chciala sciagnoc z niego koszule
Tak bardzo go pragnela
On połozył ją na sofie i całował jej całe ciało
ona krzyczała z rozkoszy a on cieszył sie znowu jest
z nią
-Tak bardzo cie pragne-powiedział-Jestes jedyną kobietą
z którą pragne sie kochac
Ona czyla sie lepjej niz kiedykolwiek i chciala zeby tak pozostalo na zawsze
Kiedy juz zasneła w jego ramionach on przeniósł ją do jej pokoju pocałował ją jeszcze usta i poszedł do swojego pokoju
Za to Laura siedziala z Armandem i rozmawiali o starych czasach
-Bylismy wspaniala para, powiedzial Armando






Odcinek 166

-To prawda-usmiechneła sie
Ale musiałes wyjechać
-Wiem, powiedzial-I dopiero teraz zauwrzylem jaki wielki blad zrobilem
-Nie jestes szczesliwy z żona?-zapytała
Ja jestem zakochana w Miguelu
-Nigdy nie przestalem cie kochac, powiedzial-Ale nie boj sie wiem ze jestes z Miguelem i nie chce wam popsuc
Mam tylko jedno pytanie
Co laczylo Miguela z twoja siostra?
-Byli małzeństwem-odpowiedziała
-Jakos dziwnie na nia patrzyl, powiedzal Armando-I jeszcze mnie pytal co znia laczy albo laczylo
-Byli ze sobą nie cały miesiąc-powiedział
Ale todziwne ze cie o nią wypytywał
-Czy Miranda ma chlopaka? zapytal-Albo jest bardzo grzeczna?
-Miałą ale zerwała z Sergio
-Nie bojisz sie ze zostawilas ja z mezem? zapytal Armando
Laura rozesmiała się
-Nie,wierze mu-odparła
-Jestes wspaniala osoba, powiedziala
-Bez przesady-zarumieniła sie
-Ale to prawda, powiedzial-Zostawiasz siostre sama w domu z jej byly mezem ktury jest twojim chlopakiem i nie masz zadnych wontpliwosci ze cos moze sie miedzy nimi wydarzyc.
-Nie mam-powiedziała
A co mam sie martwic?-zapytała
Oj nie musze bo im wierze
-I dlatego muwi ze jestes wspaniala, powiedzial z usmiechem-A do tego piekna.
Ideal
-Prosze cie nie przesadzaj-prosiła
-Jesli nie chcesz to nie, powiedzial-Nie zrobie nic zebys byla zla
Laura poszła sie przejść i zaczełą myslec o tym co on jej powiedział.
Nastepny dzien...
Miguel siedział w kuchni
Miranda wlsnie poszla do kuchni napic sie wody
Czesc-powiedział paląc papierosa
-Czesc, powiedziala
Mam pytanie
Co sie dzialo wczoraj bo nic nie pamietam?
-Wypilismy nacpalismy sie i kazdy poszedł spac ale do swoijego łóżka-powiedzial


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:23, 12 Lis 2006
Anna42
Moderator

 
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec





Odcinek 167

-To byles strasznie grzeczny, powiedziala
-Nie wykorzystałbym nacpanej i pijanej dziewczyny-powiedział-Byłem grzeczny
-Nie poznaje cie, powiedziala z usmiechem
-A co myslisz że miałem wczoraj ochote na ciebie?-zapytał-TO sie mylisz nie jestem taki jak myslisz
-No dobra, powiedziala i chciala go sprawdzic-A ja myslalam ze jeszcze bedziesz mial na mnie ochote.
No ale jesli nie to znajde kogos innego
-Jest odwrotnie-powiedział
To ty nie chcesz mnie
Ona podeszla do niego i go pocalowala
-A to za co?-zapytał
-A musi byc jakis powud? zapytala
-Nie wiem-powiedział
Laura wraca za cztery dni
-I co wtedy? zapytala-Co zrobimy?
-Nic,bedzie jak dawniej-powiedział
Nic złego tej nocy sie nie stało
-Wiec bedziesz z moja siostra? zapytala
-Nie-powiedział
Chce z nią sie rozstac jak wróci
-I znowu bedziesz cpal, pil i zabawial sie kobietami? zapytala
-Bede wolny-odopwiedział
A co nei moge?
-Robisz co chcesz, powiedziala-Co tylko chcesz
-Własnie-usmiechnął sie
Zazdrosna ze juz nie bedziemy razem?
-Dlaczego tak myslisz? zapytala-Bede mogla byc z toba kiedy bede chciala
-Doprawdy?-zapytał
-Zawsze mi ulegniesz, kochany-powiedziala
-No nie wiem-powiedział
Nie byłbym tego taki pewien
Ona podeszla do niego i bardzo namietnie go pocalowala
On jednak wiedząc ze wystawia go na próbe
odsunął ją od siebie
-Jeszcze nie tak dawno miałąs wyrzuty sumienia-powiedział
-Jesli nie chesz to nie, powiedziala-Znajde innego






Odcinek 168

Ona sie tylko usmiechnela
-Itak juz zdradzilam siostre, powiedziala-Nie zmienie tego, wiec czemu nie muc sie zabawic
Ale ty widocznie nie chcesz
Ona wziela komurke do reki
On wytrącił tą komórke z ręki usiadł i posadził ją na swoich kolanach
-Wieczorem zabawimy sie jak nigdy-powiedział całując ją i gładząc ręką jej kolano
-Chetnie, powiedziala z usmiechem-Bedzie wspaniale
-Jak nigdy-usmiechnął się-Przyniose duzo alkoholu i...duzo cheroiny
-Nie moge odmówic, powiedzial z usmiechem i pocalowala go na szyji
-Ja juz mam na ciebie ochote-usmiechnął sie
Słuchaj moze...zabawimy się teraz a wieczorem powtórzymy to
-Moze, powiedziala i zaczela rozpinac jego koszule
On wszystko ze stołu zrzucił na podłoge połozył ją na stole i zaczął całowac jej brzuch
Ona zaczela rozpinac mu spodnie
Lecz nagle on odsunął sie
-Zaraz,poczekajmy do wieczora-opanował się
Bedzie jeszcze gorecej
Ona wziela bluzke i ubrala ja
-Nie gniewasz sie?-zapytał
-Nie, powiedziala-Moze masz racje
-Z czym?-zapytał
-Ze mamy potczekac, powiedziala
-To moze idź do Jesusa po cheroine-pocałował ją
Zabawimy sie jak nigdy
-Dobrze, powiedziala i zaczela isc do Jesusa
Zapukala do niego
-O kogo ja widze-otworzył jej
-Czesc, powiedziala z usmiechem
-Po co przyszłas?-zapytał
Czyzby po chere?
-Tak, powiedziala usmiechnieta-Moge wejsc?
-Tak tak-powiedział
-Dzieki, powiedziala i weszla-To moge dostac?
-No mozesz a ile tego chcez?-pytał
-Moze jakies 10 tabletek, powiedziala
-Sporo-usmiechnął się
-Moze troszke, powiedziala-Ale Miguel to cienias
Wzial tylko jedna a ja chodziasz trzy






Odcinek 169

Jesus usmiechnął sie
-No to gratuluje-powiedział
Daj mi dzis wziąć więcej bedziecie mieli wielki odlot
-Ja napewno wezme wiecej, powiedziala-Lecz nic nie pamietalam po tych tabletkach
-Ja tez-odpowiedział
Ale to chyba dobrze
-Chyba tak, powiedzala-Chodziasz jesli sie zrobi cos glupiego to nie pamieta sie tego
-Własnie-rzekł
-To jak mam zaplacic za tabletki? zapytala
-Nie musisz-powiedział
-Dziekuje, powiedziala i go pocalowala w policzek
-Nie musisz mi dziekowac czego sie nie robi
dla najlepszego samopoczucia-puscił do niej oko
-Masz racje, powiedziala
-Ale mam pomysł jak mozesz mi zapłacic-podszedł do niej
-Jak? zapytala
Zaczął ją namietnie całować
i dotykać po ciele
-Steskniłas sie za mną?-zapytał
Bo ja za tobą tak
Ona odwzajemnila pocalunki
-Widze ze masz na mnie ochote, powiedziala-
On zamknął drzwi na klucz i popchnął ją na łóżko
-i to wielką ochote
Ona sie tylko usmiechnela
Zdjął spodnie i połozył sie na niej
-I co powiedz ze masz na mie ochote
mówi to-prosił
-Kochanie mam wielka ochote na ciebie, powiedziala
-Daj mi ten dowod-całował ją po szyi po całym ciele ona nigdy tak sie nie czuła no nigdy oprócz razów z Miguelem obaj byli dla niej najlepsi
Namietnie sie kochali
Po cchwili namietnosci on z niej wstał i zaczął sie ubirac
-BYło miło-usmiechnął sie
-Tak, powiedziala-Ale ja juz musze wracac
Ide do nastepnego
Jesus usmiechnął sie
-Moze jutro sie spotkamy
-Moze przyjde po wiecej narkotykow i w jakis mily sposub zaplace, powiedziala i sie ubierala






Odcinek 170

Wziela narkotyki
-Pa, powiedziala i poszla
Wieczorem..
Miranda wlasnie weszla do domu
Miguel siedział w kuchni i pił
-Czesc, powiedziala i rzucila prochy na stol
-Cudownie-usmiechnął się
Ale gdzie tak długo byłas?
-Najpierw przeduzylo sie troszke u Jesusa, powiedziala-A potem bylam na spacerze
-Acha-powiedział
Juz 20-ta
-Wiem, powiedziala-Przepraszam za spoznienie
-Nic sie nie stało-powiedział
-Dostalam 10 tabletek, powiedziala-Ile wezniesz?
-4-powiedział
A ty?
-To ja wezne 6, powiedziala
6??
-A co? zapytala
-Nie nic,ale wiesz po 6-u nie mozna opanowac namietnosci-powiedział
-No to wtedy to bedzie niezapomniana noc, powiedziala
Miguel podszedł do niej
-Dokończymy bardziej namietniej to co było rano-usmiechnał sie
-Owiele namietnej, powiedziala i lekko go pocalowala na szyji
On wziął wódke i wziął tyle ile ona czyli szesc tabletek i wypił jednym chaustem wódką
Ona tak samo zrobila tylko ze ona wziela 6
Miguel usiadł na krzesle
-Bedzie sie działo-pomyslał
Ta noc niezapomniana
Miranda zaczela cos czuc
Porzadanie, wieksze niz poprzednia noc
Miguel przyciągnął ją do siebie izaczął ją rozbierac piescic ją całą
-Znowu bedzie nalezała do mnie-mówił smiejąc sie
-Z mila chcecia, powiedziala calujac go na szyji
Chce nalezec cala do ciebie






Odcinek 171

W końcu połozył ją na stole
miała gołe piersi zaczął ją całować ona nogi załozył na niego oboje czuli wielki przypływ statku namietnosci
-Najdroższa-mówił-Kochana,kocham cie
-Tak kochanie, powiedziala-Sergio tez cie kocham
Wziął ją do sciany i zaczął sciągac wszystko co miala on tez wszystko sciągnął
-Jestes wspaniałą kochanką-mówił i spojrzał na nią przedstawiała mu sie Laura ale kochał sie z Mirandą sam juz nie wiedział z kim jest ale to teraz dla niego nie było wazne bo czuł sie w ekstazie-Wspaniała!
´Kochali sie bardzo namietnie i bylo im wspaniale ze soba
Było juz rano a oni spali przy sobie na podłodze
jej noga była na jego ciele
On sie najpierw obudzil
Miguel usmiechnął sie dotknął swoją ręką jej nogi
nie pamietał co sie stało ale pewnie musiał byc dobrze
Ona sie nagle obudzila
Spojrzala do okola kuchni i pokoju
Wszystko bylo porozwalane
-To musiala byc upijna noc, pomyslala.
Lecz nic nie pamietala nawet jak sie stalo ze wyladowali na podlodze
-Jak sie czujesz?-zapytał dotykając jej nogui
-Dobrze, powiedziala-A ty?
-Ja sie czuje wspaniale
tylko nic nie pamietam a chciałbym wiedziec-usmiechnął sie i spojrał pod koc usmiechnął sie-Jestesmy kompletnie nadzy
Ona szybko sie przykryla
-Tez to zauwarzylam, powiedziala-Lecz tak samo jak ty nic nie pamietam
-Jednak te tabletki działają-powiedział
Wyobrazam sobie co bybyło gdybysmy wiecej wzieli
Ona sie usmiechnela
-To by dopiero bylo, powiedziala
On połozył sie na niej i oboje znowu zaczeli sie całować lecz teraz mieli tylko wódke
-Wiec ty chcesz powtórke? zapytala
-A ty nie?-zapytał
Moze byc miło
-Napewno bedzie milo, powiedziala i zaczela go calowac


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:23, 12 Lis 2006
Anna42
Moderator

 
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec





Odcinek 172

On zaczął całowac jej brzuch
-Nigdy nie byłem taki podniecony jak teraz przy tobie-mówił
Jestes wspaniała cudowna
-Nie przesadzaj, odparla-Napewno miales lepsze kochanki
-Ty jestes najlepsza-całował ją po piersiach
zjezdając ręką po udach
-To ty jestes najlepszy, powiedziala-Nigdy nie czulam sie tak dobrze
Zalozyla na niego swoje nogi
-Zostałbym tu z tobą na zawsze-powiedział liżąc ją po szyi-Ale musze isc do pracy
-Musisz? zapytala ale po chwili az bylo jej tak dobrze ze zaczela jieczec-Boze jak wspaniale
Miguel nie wstał jednak
-O tak wspaniale-mówił kiedy ona gładziła swoje rece po jego plecach-Nie przestawaj jestes cudowna
Ona nie przestawala
I bardzo namietnie sie calowali
W końcu MIguel wstał
-Jest cudownie i wogole ale ja do pracy ide-powiedział zakładając slipki
-Zostawisz mnie tak? zapytala
-Nie chciałbym-usiadł na jej nogach i dał namietnego całusa-Ale nie che stracic pracy no chyba że...wróce do klubu ze striptizem
-Mozesz isc, powiedziala-Lepjej zrob dla mnie striptiz jak wrócisz
Miguel usmiechnął sie
-A co zazdrosna byłabys gdyby takie laski
oblepiały mnie?-zapytał
-Moze, powiedziala z usmiechem
-I gdybym je piescił i całował jak ciebie-mówił-I gdybym robił im to co tobie
Ona okryla sie kocem i poszla do swojego pokoju
Miguel usmiechnął sie wiedział ze jest o niego cholernie zazdrosna nie dlatego ze go kocha bo nie kocha go ale dlatego ze uwielbiała z nim spedzac czas w łózku i on nalezał do niej






Odcinek 173

W tym czasie w Argentynie...
Laura spiewała
-La Frontera de la amor-leciała ta piosenka
Que nececito de la amor lalala
-Swietnie, powiedzial z usmiechem Armando jak skoniczyla pioseke
-Ułozyłam ją rok temu-usmiechneła sie
-Jest wspaniala, powiedzial-Ale nie az tak jak ty
-Dziekuje-usmiechneła sie-Uwielbiam tą piosenke
-Napewno bedzie wielkim hitem, powiedzial
-Oby-powiedziała
-Nie martw sie, powiedzial
-Nie martwie sie-odparła
Tylko miałam wrócic za tydzień a wracamy za miesiąc
tesknie za siostrą i narzeczonym
-Musisz troszke czasu poswiecic dla kariery, powiedzial
A dzwoniles do nich i mówilas z nie wrócisz?
-Nie dzwoniłam,bo numeru nie pamietam-powiedziała
-To masz problem, powiedzial
-Wiem,ale napewno zrozumią-powiedziała
TO dobra wracam do spiewania
-Dobra, powiedzial
Miguel zjawił sie w pracy
Podeszli do niego meżczyzna i kobieta
-Dzień dobry-powiedział Miguel
-Jestem Ivo Santibańes a to moja siostra Alejandra
-I?-zapytał Miguel
-Jestesmy włascicielami dyskoteki-odpowiedział Ivo
-Ty napewno jestes Miguel naszym bodygardem, powiedziala mile Alejandra


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:25, 12 Lis 2006
Anna42
Moderator

 
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec





Odcinek 174

-Tak-odpowiedział Miguel
-To wspaniale, powiedziala-Milo poznac
Miguel usmiechnął się
-Miguel Santiago-przedstawił sie
Potem rodzestwo odeszli
Jesus siedział w garderobie
popijając alkohol usłyszał kobiece pukanie do drzwi
Do pokoju weszla Miranda
Przyszłas po magiczne tabletki?-zapytał usmiechniety Jesus
-Dobrze mnie znasz, powiedziala z usmiechem
-To ile tym razem chcesz?-zapytał
-15, odparla
-No to musieliscie wczoraj nie źle zabalowac-usmiechnął się Jesus
-No wiesz-powiedziala-Nie duzo pamietam wiec nie wiem
Jesus rozesmiał się
-No fakt-dał jej więcej niz 15 dał jej 20tabletek
Masz na zapas
-Nie chcesz zebym jutro przychodzila czy co? zapytala slodko
-A chce ci sie przychodzic?-zapytał
Ja na twoim miejscu wziąłbym na zapas i zabawiłbym sie
-Wiec uwazasz ze mamy wysztkie odrazu urzyc? zapytala
-Mozecie zostawic na rano-odpowiedział
-To dzieki, powiedziala usmiechnieta i podeszla blizej-A jaka ma byc zaplata?
-Dzis masz za darmo-odparł
-Dobra, powiedziala-Jesli tak chcesz
Jesus usmiechnął sie wiedział ze ona nie wytrzyma i w końcu sama złapie go za szyje i sama zacznie go całować
-Chce-odparł
-To pa, powiedziala i go pocalowala
-Pa-usiadł
Jeszcze jutro tu przyjdziesz i sama bedziesz mnie błagała zebym sie z tobą przespał-rozesmiał sie Jesus
Miranda poszla do domu
Miguela nie bylo i wiedziala ze nie bedzie caly dzien wiec poszla posprzatac caly dom





Odcinek 175

Ivo rozmawiał z siostrą
-Jak ci sie podoba Miguel?-zapytał
-Oczywiscie, powiedziala-Jest mily, przystojny..
-Ale pewnie ma dziewczyne
-Wiesz, powiedziala z smutkniem Alejandra-Ale moze tobie sie ona spodoba i razem ich rozdzielimy?
Ivo rozesmiał sie
-Nie bedę mieszał sie do związku Miguela
daj sobie z nim spokój
-Nie, powiedziala-Jesli ma dziewczyne to chodziasz sie z nim zaprzyjaznie
-Podpytam go o tą dziewczyne-usmiechnął sie Ivo
Ale do dyskoteki przyszla Miranda
-Słucham panią?-zapytał Ivo
-Dzien dobry, powiedziala-Szukam Miguela
-Miguela Santiago?-zapytał Ivo
Przenosi skrzynie,a kim pani jest?
-Tak Miguela Santiago-powiedziala-Ja jestem Miranda Mendiola, jego....przyjaciólka
-Acha-odpowiedział Ivo
To prosze iść do jego składziku
tam powinien byc
-Dziekuje, powiedziala slodko
-Prosze bardzo-odparł Ivo
Miranda tam poszla i zastala Miguela
-Miranda?Co tu robisz?-zapyał zaskoczony jej widokiem
-Czesc przyjacielu-zarzartowala i poklepala go na ramieniu
-NIe rozumiem-powiedział
-No a co, powiedziala-Mialam powiedziec twojim nowym pracodawca, dzien dobry jestem Miranda kochanka mojego bylego meza ktury teraz jest z moja siostra?
Miguel usmiechnął się
-A wiec powiedziałas im ze jestes moją przyjaciółką?-zapytał-To Ivo i Alejandro rodzeństwo nowi własciciele






Odcinek 176

-Tak, odparla-Powiedzialam ze przyjaciolka. Ona nawet ladna a on bardzo przystojny
-Tak,Alejandra jest rzeczywiscie przesliczna-odpowiedział
Ona uderzyla go swoja torebka
-To idz do niej, powiedziala-A ja pojde do domu by nie przeszkadzac
Miguel złapał ją w talii
-Ciebie nie zamienie na rzadną Alejandre-pocałowa ją w policzek
Ona go namietnie pocalowala
-Pójde sie czegos napic, powiedziala
-A Jesus dał ci?-zapytał
Ile?
-20 tabletek, powiedziala-Powinno wystarczyc
-Wystarczy zabawimy się na maksa-usmiechnął się
-A jesli nie bede chciala? droczyla sie z nim
-To zacałuje cię na smierć-zaczął ją dotykac i całować
-Jaka mila kara, powiedziala
-Bedzie milsza wieczorem-odpowiedział
Kiedy weźmiemy 8tabletek odfruniemy
-Dobrze, powiedziala i poszla do baru gdzie zamuwila sobie drinka
Do pokoju Miguela weszła Alejandra
-Czesc, powiedziala slodko Alejandra
-O witam-usmiechnął sie
Co cie sprowadza do mojej kwatery?
-Chcialam zobaczyc jak sobie radzisz, powiedziala
-Jak narazie odpoczywam-usmiechnął sie
Ona podeszla do niego
-Chciałas ze mną o czyms porozmawiac?-zapytał






Odcinek 177

-Nie musimy rozmawiac, powiedziala
-Nie?-zapytał
To co chesz robic?
Ona go namietnie pocalowala
On ją odepchnął
-Przestań-poprosił
-Tez tego chcesz, powiedziala i ponownie go pocalowala
On jej nie odepchnął
-Co ty ze mną robisz-mówił
-To ty cos ze mna zrobiles, powiedziala calujac sie znim
Miguel zaczął sie rozbierać i zaczął ją rozbierać
-Cudowna jestes-myslał ze zamknął drzwi ale sie pomylił
Miranda wlasnie miala isc do domu ale zapomniala torebke w Miguela pokoju wiec poszla tam
Jak weszla do pokoju zobaczyl jak pól nagi Miguel calowal i robieral pól naga Alejandre
Szybko poszla po torebke i wybiegla
Miguel nei przerywał i nadal ją całował
Miranda szybko poszla do domu i zaczela pic
Wieczorem...
Miguel wrócił do domu
-Wróciłem!Czas zaszalec!-powidział
-Chyba dosc zaszalales w pracy-odparla
-Widziałas mnie z Alejandrą?-zapytał
-Tak, powiedziala-Zapomnialam u ciebie torebki wiec widzalam
-Nic nie doszło pomiedzy nami-skłamał
-Przestan klamac Miguel, powiedziala i wziela 8 tabletek cheroiny i popila wódka
Miguel usmiechnął sie bo wiedział ze ona nie bedzie nic pamiętała
-Mów co chcesz-powidział






Odcinek 178

Ona tylko na niego spojrzala a potem poszla sie polozyc na sofe
Miguel poszedł do kuchni takze zazył choroine ale wziął tylko cztery tabletki zeby pamietac co sie wydarzyło,i czekał na Mirande
-Przyjdziesz-usmiechnął sie-Bo mnie pragniesz
Lecz ona czula w jakis sposub ze chyba troszke za duzo wziela tych tabletek
Jak miala wstac z sofy spadla z niej
Miguel jak to zobaczył podbiegł do niej
-Nic ci nie jest?-zapytał
-Nie-powiedziala i spojrzala na niego
Chciala wstac ale nie miala sily
Jej nogi nie byly juz pod jej wladza
-Moze pomoge ci usiąść-zaproponowął
-Dziekuje, powiedziala usmiechnieta
-Nie ma za co-odpowiedział
Jak on jej pomogl usiasc na sofie ona go pocalowala
Teraz nie pamietala ze byla na niego zla
On odwzajemnił ten pocałunek i usiadł obok niej
-Jak sie czuje moja złota?-zapytał
-Zycie jest piekne-powiedziala z usmiechem
-Tak-usmiechnął sie-To zabawmy się
zaczął ją macac po kolanie i rozbierac
Ona sie zgodzila bo nawet nie miala jak odmowic
Mozg nie pracowal jak zwykle i nie myslala
Zdjął z siebie koszule i połozył sie na niej zaczął całowac najczulsze miejsca
-Zawsze bedziesz moja-mówił-Tylko moja
-Tak, powiedziala-Tylko twoja
Ona zaczela odpinac guzki od jego spodni
On zaczął całowac ją po piersiach i rozpinac stanik
w końcu całym ciezarem przygniótł ją tak jak ona lubiała
-Cudowna jestes-mówił-Kocham CIę
Ona zaczela calowac go po szyji
-Wspanialy jestes-mowila-Tez cie kocham
Potem zjechał na dół i całował jej brzuch lizał go
w końcu zdjął jej spodnie i macał po udach
-Nigdy sie nie rozstaniemy Laura-powtarzał jej imie-Laura kochanie jestes cudna






Odcinek 179

Ona go objela i zaczela leciutko jechac palcami po jego plechach
W konicu ona leza na nim calujac go na szyji i na klacie
-Bym mogla tak an zawsze z toba zostac Sergio-powiedziala
On zaczął krzyczec zafascynowany
-Tak kochanie-mówił-Moja ty jedyna
I dotykał jej piersi potem zaczął gryżc jej ucho
Potem on znowu lezal na niej
Oboje byli w ekstazie i byli podnieceni
całowali sie tak namietnie ze wulkan był w nich
Obaj czuli sie jak w niebie i kochali sie bardzo namietnie
Rano...
Spali na sofie pod kocem
Miranda leza przytulona do Miguela
Miguel obudził sie pierwszy
i spojrzał
-Znowu było cudownie-pomyslał ale pamietał wszystko bo wziął mało-Wulkan nie kobieta
Ona wlasnie sie obudzila i zobaczyla ze byla spala przytulona do Miguela
Nic nie pamietala ale czula ze nie miala nic na sobie
-Co tu sie wczoraj stalo? zapytala
-To co miało moja słodka-usmiechnął się
Kochalismy się
Ona mocniej sie przykryla kocem
-Jak to? zapytala-Ja nic nie pamietam
A do tego bylam za bardzo zla na ciebie zebysmy mogli ze soba spac
-Wybaczyłas mi wczoraj,no przeciez
nie kochamy sie to dlaczego amsz byc na mnie zł?-zapytał=Nie zdradziłem cie
-Masz racje, powiedziala-Nie kochamy sie
Chyba lepjej juz wstane
-Ej,jestes na mnie nadal zła-zauwazył
O co ci biega?Przespałem sie z Alejandrą
ale nie jest mi z nią tak dobrze jak z tobą
-Taak, powiedziala z ironia-Napewno
Ile kobieta jeszcze mowisz to samo?
Potem poszla do swojego pokoju
On za nią poszedł
-Powiedziałem to tylko tobie-odparł
Ale...nie mów ze jestes o mnie zazdrosna
i boisz sie dzielic mnie z kims
-Nie badz smieszny, powiedziala
A teraz prosze, powiedzala przykryta przescieradlem-Mozesz wyjsc bo chce sie ubrac?





Odcinek 180

-Widziałem cie nagą to dla mine nie nowina-powiedział-Mozemy sie jeszcze troche zabawic
zostało troche tabletek
-Moze i tak ale ja o tym przewaznie nie pamietam-powiedziala-A ogulnie sie wstydze
-Czego?-zapytał-Mozemy wziął po jednej
-A twoja praca? zapytala-Nie mozesz dac Alejandrze czekac
-Zadzwonie i powiem ze przyjde wieczorem-wziął ją w objęcia-Nalezy nam sie cos od życia
Ona chciala isc ale on ja mocno czymal
-Zalezy mi na tobie-powiedział
Jesli teraz mnie odtrącisz to...naprawde bedzie koniec
-Jaki koniec? zapytala-Z naim?
-Jesli mnie odtrącisz to bedzie koniec-powidział
-Ze ty mówisz, zaczela-Ze jesli sie teraz z toba nie przespie do koniec?
Bardzo dobry sposob dostac dziewczyn do loszka, szantazowaniem
-Nie-powiedział
Sam juz nie wiem co mówie
chyba głowa mnie boli
-No wlasnie, odparla
Miguel usiadł
-To nie o to chodiz,zrobisz co zechcesz
oboje wiemy co do siebie czujemy i jak na siebie działamy-mówił
Ona usiadla kolo niego
-Ale chyba umiesz sie powsczymac? zapytala
Nie jestesmy zwierzetami
-To prawda-usmiechnął się
Jednak namietnosc jest silniejsza
pamiętasz probowalismy i co z tego
skoro i tak teraz wrócilismy do tego co było
-Bylo mi tez dobrze z Sergiem, mowila-Ale jego teraz nie ma
i za nim tesknie a ty napewno za moja siostra
Miguel wstał
-Wyprowadzam sie dzisiaj-powiedział
Ona na niego zdziwiona spojrzala
-Urazilam cie? zapytala
-Nie-odpowiedział usmiechniety
Moze chcesz odemnie odpocząć
-Zrobisz jak chcesz, powiedziala-Nie bede cie zaczymywala na sile
Miguel wyszedł i zaczął sie pakować
-Tak bedzie lepiej-pomyslał-Przeniose sie do dyskoteki
Ona polorzyla sie na lószku i usnela
5dni później...
Miguel zmienił prace i znowu został striptizerem
natomiast Miranda bardzo teskniła z jego ciałem
i zarem ognia.Alejandra tez za nim teskniła ale spiewała w dyskotece i postanowiła o nim nie myslec
Ivo a z nim nic sie nie działo
Miranda chciala zobaczyc co sie dzieje u Miguela wiec poszla do niego do pracy
Ivo usmiechnął sie
-Szukasz Miguela?-zapytał
-Tak, powiedziala z usmiechem-Gdzie jest?
-Juz tu nie pracuje-odpowiedział Ivo


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:26, 12 Lis 2006
Anna42
Moderator

 
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec





Odcinek 181

-Jak to? zdziwila sie
-No tak to-odpowiedział
Zmienił prace na lepiej płatną
Miranda nie miala pojecia gdzie mogl pracowac wiec poszla do Jesusa sie zapytac
Miguel siedział i pił korzystając z okazji ze Jesus wyjechał do Guadalajary załatwic sprawy
Miranda zapukala do drzwi u Jesusa i sie zdziwila jak Miguel otworzyl
-Miranda?-zapytał
Co tu robisz?
-Co ty tu robisz? zapytala-Gdzie teraz pracujesz?
-Tutaj-odpowiedział
-Jako striptizer?zdziwlila sie Miranda
-Tak,co cie tak dziwi?-zapytał
-Nie nic, powiedziala-A jak sie masz?
Miguel napił się whisky
-Wejdziesz?-zapytał-Jesus pojechał na kilka dni do Guadalajary wiec ja sie tutaj rzadze
-Dobrze, powiedziala i weszla i spojrzala na lószko
Pamietala ze tam sie przespala z Jesusem
-A ja sie czuje dobrze-usmiechnął sie
A Laura wróciła?
-Nie, powiedziala Miranda-Wróci za miesiac
-Acha-powiedział
Pewnie swietnie sie jej powodzi,to dobrze
-Tak to wspaniale, powiedziala z usmiechem-Oby jej sie jak najlepjej powiodlo
-A czemu przyszłas?-zapytał
Szukałas mnie?
-Tak, powiedziala-Bo chcialam zobaczyc jak sie masz
-Dziekuje dobrze-odpowiedział
Zarabiam 60tys na dzień jest duzo lepiej niz w dyskotece
-Ojejku to naprawde duzo pieniedzy, powiedziala-Jestes bogaty
-Nie długo wyjde z dna-opdowiedział





Odcinek 182

-Ciesze sie, powiedziala
No to ja juz pójde
I chciala isc
-Zaczekaj-poprosił
Jak ci sie mieszka samej?
-Zyje, powiedziala-Nie pije ani nie cpam bo nie mam co
Miguel usmiechnął się
-Ja mam tego duzo,moze cchesz?-zapytał
-Nie powinnam, powiedziala-Rozmawialam z Sergiem
-I co u mojego brata?-zapytał
-Idzie na praktyke przez tydznien-powiedziala-A od nas jest bardzo blisko do szpitala wiec zamieszka u mnie
-To fajnie-usmiechnął sie Miguel
Pozdrów go odemnie
-To fajnie-usmiechnął sie Miguel
Pozdrów go odemnie-Znowu jestescie razem?
-To sie jeszcze zobaczy-powiedziala-Teraz ogulnie sie ciesze ze go zobacze
Miguel usmiechnął się
-A ty cos gadales z Laura?zapytala-Moze jeszcze dasz jej szanse?
-Nie dzwoniła do mnie-odpowiedział
Wiem ze nagrywa płyte i nie chce jej przeszkadzac
-Rozumiem-powiedziala z usmiechem-Moze jeszcze jest szansa zebyscie byli razem?
-Nie wiem-odpowiedział
-Pasowaliscie do siebie-powiedziala-Widzialam jak ja kochasz
-Nie chce o tym mówic-poprosił
Wystarczy ze bedziesz z Sergio
Ona go przytulila
Miguel usmiechnął się
-Moze odprowadze cie do domu?-zapytał
Sergio pewnie nie bedzie zazdrosny bo z tego
co wiem to bedzie u ciebie dopiero w sobote
daleko jest do Meksyku z Las Vegas





Odcinek 183

-No to chodzmy, powiedziala
Po chwili byli juz w mieszkaniu Mirandy
-Moze wejdziesz na kawe? zapytala
-Z chęcią-usmiechnął sie
Parzysz swietną kawe
-Dziekuje, powiedziala z usmiechem
-Nigdy nie dziekuj za to że ktos ci prawde mówi-powiedział
-Ale ja lubie byc mila, powiedziala
-Ja tez-powiedział
Po chwili Miranda przyszla z 2 kawami.
-Prosze, powiedziala i mu podala i usiadla na przeciwko
Miguel napił się
-Mmm wysmienita-rzekł
-To sie ciesze ze smakuje-powiedziala-A jak tam nowa praca, chyba lubisz jak dziewczyny sie do ciebie kleja
Miguel poczuł nutke zazdrosci w głosie Mirandy
-Lubie-odpowiedział-Miło sie zabawic,lepsza taka praca niz zadna
-To fajnie ze lubisz swoja prace, powiedziala z usmiechem-To wazne. Dlatego tez bardzo sie ciesze ze Sergio robi to co uwielbia
-Hmm a co bys zrobiła gdyby Sergio był striptizerem?-zapytał
-Hmmm-zastanawiala sie Miranda
Bym zakluczyla go w pokoju tak dlugo az by stracil prace, usmiechnela sie
Miguel nadal chciał zdobyc Mirande chociaz ona wydawała sie teraz dla niego niedostepna wiedział ze cos ją do niego ciągnie skoro go szukała
-Czy masz jakies ciastka do tej kawy?-zapytał
-Zobacze, powiedziala i poszla do kuchni
Miguel wyjął z kieszeni cheroine
i dosypał do jej kawy trzy tabletki
szybko schował i zamieszał jej kawe
po chwili siedział jak aniołek
Ona weszla do salonu
-Mialam tylko te ciastka-powiedziala-Oby smakowaly
Potem popila kawy i nic nie zauwarzyla
-Smaczne te ciastka-powiedział
-Ciesze sie, powiedziala
Po chwili jej kawa byla juz wypita
-Dziwnie sie czuje-powiedziala






Odcinek 184

-Tak?-zapytał
Jak dziwnie
-Tak-powiedziala-Jak by mozg mi powoli zaczyna przestawac dzialac
-Dziwnie?-powąchał kawe
To moze od kawy
-Chyba pojde sie polozyc na sofie-powiedziala-Mozemy wlaczyc jakis film
-Ale moze jakis romans-powiedział
Bo horrów mam az nad to
-Horror lepjej nie-powiedziala i poszla sie polozyc-Wybiesz sam
Miguel wybrał jakis romans
włączył i tam bohaterowie namietnie sie całowali
-Jak milo-powiedziala z usmiechem
-Tak-usmiechnął się
-Pamietam jak my..-powiedziala i zaczela sie smiac
-Z czego sie smiejesz?-zapytał rozbawiony
Ale ja tez to pamietam było cudownie,szkoda
ze to koniec
Ona sie smiala
-Nie moge sie powszczymac-powiedziala smiejac sie
-Nie widze w tym nic smiesznego-powiedział
patrząc jak kochankowie robią to tak jak wtedy oni
ale ze pod prysznicem
-Dlaczego sie tak patrzysz? zapytala
-Bo to mi sie podoba-odpowiedział
Pokazują to samo co my robilismy
zaczął ją całowac szyje
Mirandzie sie to podobalo ale gdzies czula ze nie powinna
-Miguel, mowila-Nie powinnismy
-Nie ma nikogo-szeptał jej do ucha
To nic złego,rano i tak o wszystkim zapomnisz
dotknął jej kolana ona przycisła mu ręke nogami
jemu to nawet sie spodobało tak inaczej zaczeli sie kochac niz zwykle


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:27, 12 Lis 2006
Anna42
Moderator

 
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec





Odcinek 185

Teraz pragnela Miguela chodz wiedziala ze nie powinna. Nie wiedziala dlaczego wlasnie teraz. Ona nie wiedziala ze byla w podplywen narkotykow
-Ale...
-Nic nie mów-poprosił dając jej butelke-Stare dobre czasu wypij i zacpajmy sie
-Ale tak dlugo juz nie pilam i cpalam, powiedziala-Miguel dlaczego?
-Żeby było cudownie-usiadł na niej-Rozluźni się
poczuj to co kiedys-włączył muzyke którą doprowadzała ją do szaleństwa
On zaczal odpinac jej bluzke a ona juz nie zaprzeczala
Miguel połozył sie na niej
-Nie opieraj sie prosił-Daj mi sie kochać
kochajmy się nikogo nie ma nikt nam nie przeszkodzi
jestesmy dla siebie stworzeni
Sam sie napił i wziął dwie tabletki jednak wiedział co sie dzieje
-Jestes cudowna kochaj sie ze mną-mówił
Całował ją całą przełozył ją na brzuch całował jej plecy lezał na nią plackiem ona to uwielbiała chciała czuc jego na sobie
Miranda zapomniala o wszystkim co sie wokul niej dzieje i chciala tylko byc z Miguelem
Liczylo sie tylko tu i teraz
Namietnie sie kochali
Wieczorem po namietnym współzyciu
Miguel wstał i wyszedł z mieszkania
Miranda pare godzin pózniej sie obudzila
Dziwilo ja ze lezala bez ubran na sofie a nic nie pamietala
Tylko kiedy zaczela film ogladac z Miguelem
Miguel siedział w swoim pokoju
kiedy usłyszał pukanie
Alejandra weszla do jego pokoju
-O co za niespodzianka-powiedział
Co cie tu sprowadza?
-Ztesknilam sie za toba, powiedziala
-Naprawde?-usmiechnął się
Jak bardzo?
Ona podeszla do niego i go pocalowala
-Tak bardzo-powiedziala z usmiechem
-Miło mi-usmiechnął sie uwodzicielsko






Odcinek 186

-Masz troszke czasu? zapytala
-A jak chcesz go spedzic?-zapytał
Bo dla miłych gosci zawsze mam czas
-A ja jestem takim gosciem? zapytala
-Tak-odpowiedział
-To ja juz mam tylko jedna propozycje, powiedziala i zaczela sie powoli rozberac-Co ty na to?
Miguel usiadł na łóżku a ona mu na kolanach
-Zgadzam sie-powoli zaczął sie sam rozbierac i rozpiął jej biustonosz miała jędrne piersi całowali sie namietnie i z wielką pasją
Miranda za to poszla do swojego baru, czula ze zaniedbywala baru.
Stala i robila drinki i nagle zobaczyla Iva
-Czesc-usmiechnął sie Ivo
Miło cie widziec
-Czesc, powiedziala z usmiechem-Co moge podac?
-Whisky-odpowiedział
-Juz sie robi, powiedziala-Jak to sie stalo ze wlasnie przyszles do tego baru?
-Zawiozłem Alejandre do Miguela-odpowiedział
I wpadłem
-Do Miguela? zdziwila sie-Nie wiedzialam ze sa razem
-Nie są-powiedział
Przyjaźnią się
-Kobieta sie nie przyjazni z nim-powiedziala Miranda-Tylko cos innego
Ivo usmiechnął się
-Przyjaźnią sie nic wiecej-odpowiedział Ivo
Nigdy ze sobą nie spali no raz tylko ale to była zwykla namietnosć
-Oj Ivo Ivo, powiedziala-Nie znasz Miguela, a ja moze az za dobrze
Ivo usmiechnął się i wtedy zjawił sie Jesus
-Witam-powiedział Jesus






Odcinek 187

-Czesc, powiedziala-Juz wróciles?
-Tak-usmiechnął sie Jesus
-To juz Miguel nie bedzie taki madry, powiedziala Miranda
-Że co?-zapytał Jesus
-Bys wiedzial jak mi sie chwali ze ten was pokoj w pracy jest teraz tylko jego i moze robic co chce-mowila
-A to o to chodzi-usmiechnął sie Jesus
Mam inny pokój
Miranda sie tylko usmiechnela
-A tobie co moge podac?zapytala
-Mocną tequile-odpowiedział
-Robi sie, powiedziala i mu o chwili podala
-Jestem Jesus-spojrzał na Iva
-Ivo-usmiechnął sie-To ja ide czesc
I wyszedł
-Czesc, powiedziala Miranda do wychodzacego Iva
-Miły gosciu-zauwazył Jesus
-Tak, powiedziala z usmiechem
Jesus dotknął jej reki gdy ta podawała mu alkohol
-A to co? zapytala z usmiechem
-Steskniłem sie za tobą-powiedział
-Nie mysl sobie-powiedziala-Nie dlugo przyjezdza Sergio
-To nie mozemy sie zabawic?-zapytał
-Ja czekam na Sergia-powiedziala-Jak sie dowiedzialam ze ma przyjechac objecalam ze nie bede cpala, pila ani spala z facetami
-Rozumiem-powiedział Jesus
Pójde już,miło cie było widziec
-Ciebie tez, powiedziala z usmiechem
Jesus po chwili był w barze
-Czesc Miguel-powiedział Jesus
-Siemanko-usmiechnął sie
-Słuchaj,jak ci poszło z Mirandą?-zapytał
-Przeleciałem ją-odpowiedział dumny z siebie
-Jak to zrobiłes?-spytał
-Normalnie,wsypałem jej do kawy chere-odpowiedział
-Chyba tak zrobie-pomyslał Jesus






Odcinek 188

Miranda siedziala w domu i nagle ktos do niej zadzwonil
-Halo?
-Czesc Miranda tu Sergio, powiedzial
-Czesc kochanie, powiedziala ale potem dopiero pomyslala
Przeciesz ona i Sergio juz nie byli razem
Przepraszam, odparla-Czesc Sergio
Kiedy przyjezdzasz?
-Juz za 3 dni, powiedzial-Ale napewno moge u ciebie zostac?
-Oczywiscie, powiedziala-Laury nie ma a ja sie czuje samotna
-Dobrze-odparl-Tesknie za toba
-Ja za toba tez, powiedziala i prawie zaczela plakac
-Do zobaczenia, powiedzial-Pa
-Pa, powiedziala i odlozyla sluchawke
Usłyszała dzwonek do drzwi
Poszla odtworzyc
Stał za nimi Jesus
-czesc-powiedział
Wpadłem pogadac bo u mnie sie nie da
Miguel szaleje z kobietami
Ona sie tylko usmiechnela
-Wchodzi, powiedziala-Czegos sie napijesz?
-Czegos mocnego moze
wódke-powiedział wchodząc
-Dobrze, powiedziala-Zaraz ci zrobie
-Dziekuje-usiadł w kuchni
Ona podala mu wódke
-Dziekuje-powiedział
Słuchaj masz do tej wódki cos do przegryzenia?
I nalej sobie tez sam przeciez nie bede pił
-Nie pije alkocholu, powiedziala i nalala sobie sok-A co bys chcial?
Kanapke albo jakies ciasto?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:01, 13 Lis 2006
Anna42
Moderator

 
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec





ODcinek 189

-Moze kanapke-powiedział
Jestem dopiero co z podróży
-Oczywiscie, powiedziala i poszla
Jesus szybko wyjął buteleczke i włozył do jej soku pięć tabletek
-teraz ja skorzystam z okazji-usmiechnął sie
Ona pochwili przyszla z smaczna kanapka
-Prosze, powiedziala
-Dziekuje-usmiechnął sie
To nasze zdrowie
I zaczeli pic
Miranda byla bardzo spragniona wiec sok caly odrazu wypila
Jesus natomiast widział wszystko
i odpiął guzik
-troche gorąco sie zrobio-powiedział
-Tak, powiedziala-I duszno
Potem zlapala sie za glowe
-Cos ci jest?-zapytał
-Troszke zle sie czuje, powiedziala-I nie wiem po czym
-Moze połoz sie na sofie-powiedział
-Bys mogl mi pomuc? zapytala
-Oczywiscie-usmiechnął się i wziął ją na rece
przeniósł na sofe do duzego pokoju
Potem ja delikatnie polozyl
-Dziekuje, powiedziala-Nie wiem co sie dzieje
Dzisaj zle sie czuje po soku a wczoraj po kawie
-No moze to cisnienie za wysokie-zaczął ją gładzic po twarzy
-Moze, powiedziala-Dziekuje, jestes taki mily







Odcinek 190

-A ty taka piekna-dodał-Trudno sie powstrzymał
zaczął rozpinac na jej oczach swoją bluzke i robił mały striptiz
-Co robisz? zapytala patrzac na niego
-Nie masz na mnie ochoty-usiadł na niej
rozluxni sie złotko i zapomni o tym
jutro juz nie bedziesz pamietała
-Co sie dzieje? zapytala Miranda ktura po cheroinie byla rozkojarzona
On zaczął ją rozbierać dotkac jej piersi
-Jestes taka seksowna-mówił-Oddaj mi sie
a moze wolisz Miguela co
Ona nie mogla odmowic
Cheroina zrobila ze byla za slaba i nic nie mogla zrobic
On wstał zeby z nią troche popogrywać
i zaczał sie na nią patrzec chipnotyzująco
-I co teraz?-zapytał-Nadal mnie nie chcesz?
Ona go tylko pocalowala
-I co?Chcesz mnie?-pytał
czekam na odpowiedź
-Tak, powiedziala i spojrzala mu w oczy
-Krzycz-prosił-Krzycz i proś
Zszedł z niej
-Chce, powiedzala-Chce
On zdjął swoje slipki i jej tez wszystko zdjął
-Fantastyczna jestes,no juz kochaj sie ze mną-prosił-Fantastyczna jestes,nie to co Miguel on nie umie z kobietami postepowac
Ona go calowala po szyji
On to lubiał i prosił o wiecej
-Mozesz dalej jesli chcesz-mówił






Odcinek 191

Ona nie przestawala
-Jestes cudowna-mówił i napił sie alkoholu
Dalej dalej
Kochali sie namietnie
Aż spadli na podłoge
on nadal na niej siedział ona patrzała na niego chcąz zeby nie przestawał jej całować
-Nigdy nie byłem z taką cudną laską-mówił
Nalezys do mnie
Caował ją po szyi po całym ciele ona była w ekstazie
nie chciał zeby przestawał nalezała do niego ale jednak czuła ze Miguel jest lepszy
Potem ona ze zmeczenia usnela
Jesus jeszcze raz ją pocałował wstał ubrał sie ubrał takze ją zeby niczego nie podejzwała i wyszedł
3 dni pozniej...
Miguel siedział przed barem i pił piwo
I nagle zobaczyl Sergia
-Sergio?-zdziwił sie
Bracie!
-Czesc, powiedzial z usmiechem-Co tam u Ciebie?
-Żyje sie-usmiechnął sie MIguel
A ty co doktorku?
-Jeszcze nie jestem doktorem-powiedzial-Ale ten tydzien bede na praktyce i mieszkam od wczoraj u Mirandy
-No to fajnie-powiedział
Skorzystaj z okazji i bądź z nią
-Bardzo sie ciesze ze z nia mieszkam-usmiechna sie-Ona jest taka cudowna i moge byc tak blikso niej
Ale chce zeby mogla byc wolna teraz jak jestem na studiach






Odcinek 192

-Eh-westchnął Miguel
Przeleć ją ulzy ci
-Miguel ja ja kocham, powiedzial-Nie chce jej tylko zaciagnoc do lószka i potem ja zucic
-Spoko,ale wiesz seks to dobry wynalazek
mozna sie nie xle rozluznic
-Przestan tak mowic, powiedzial-Przeciesz ty kochasz Laure
-Laura Laura-powtarzał
A moze jej nie kocham
posłuchaj stary wrócił stary Miguel
czuje ze zyje
-Co? zdziwl sie Sergio-Jak ro wrucil?
-Bracie trza korzystac z zycia-powiedział
-Ale przeciesz myslalem ze kochasz Laure-powiedziala-Ale jesli wrócil to chyba nie oznacza ze chcesz wrócic do Mirandy?
Miguel usmiechnął sie
-Nie,ona jest twoja-powiedział nie raniąc brata
-Dzieki, powiedzial-Jednak dobry z ciebie brat.
-No pewnie-usmiechnął sie MIguel
Kiedy wyjezdzasz?
-Za 5 dni, powiedzial-A co?
-Nie nic,powodzenia-usmiechnął sie Miguel
-Musze leci-powiedzial Sergio-Czymaj sie
-Narazie-pozegnał sie Miguel
Sergio poszedl
Pare dni później..
Miranda i Sergio siedzieli na sofie
-Jutro musisz juz jechac, powiedziala smutna Miranda
-Wiem ale potem jak skonicze szkole bedziemy razem, powiedzial
-Na zawsze-powiedziala i go pocalowala
-Na zawsze-powturzyl i ja przytulil
Miguel siedział w pokoju
usłyszał skrzypienie drzwi wyszedł w szlafroku
-Alejandra?-powiedział
Co tu robisz?
-Przyszlam do ciebie-powiedziala
Miguel usmiechnął się
-Masz na mnie ochote?-zapytał
No cóż taki mój urok


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:02, 13 Lis 2006
Anna42
Moderator

 
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec





Odcinek 193

-Chodzmy, powiedziala z usmiechem i zaprowadzila go do lószka
-A nigdy ci sie nie znudze?-zapytał kładąc ją do łóżka
-Nigdy, powiedziala i zaczeli sie namietnie kochac
On zdjął szlafrok ale podniósł sie
-A jesli ktos wejdzie?-zapytał
-To co? zapytala
-No,ty chyba lubisz ryzyko?-zapytał
-Bardzo, powiedziala
-W takim razie weź to-podał jej cheroine
Po tym bedziemy sie kochac jak nigdy
Ona zrobila jak jej Miguel kazał
-I co?-zapytał
Alejandra usiadla na nim i potem zaczeli sie namietnie kochac
On był wniebowzięty
-Jestes najlepsza-mówił dotykając jej pleców
Cudowna o tak cudowna
Po chwili ona wstala
-Musze juz isc, powiedziala
-Tak szybko?-zapytał
-Musze, powiedziala-Pa
I potem wyszla
Miguel został sam
ale usłyszał po chwili znowu pukanie
-Kto?-zapytał
Niurca weszła seksownie ubrana
-Witaj-usmiechneła sie
On podniósł sie
-Niurca?-zdziwiło go jej przyjscie
-Wiem o twojej przemianie-zamkneła drzwi na klucz
-I?-zapytał wiedząc do czego dojdzie
Niurca zaczeła powoli do niego podchodzic
-Mam na ciebie wielką ochote-powiedziała
-Niurca prosze cie-chciał wstac ale ona mu nie pozwoliła
-No co niep odobam ci sie?-zapytała
-Chcesz znac prawde?-zapytał
-No tak-usmiechneła sie
-Nie podobasz mi sie-odpowiedział
Idź z tod prosze
-Napewno?Wiele tracisz-powiedziała
-Wiem,spływaj z tąd-poprosił
Moje ciało nie jest dla ciebie nie zasmiecaj go sobą
Niurca rozpłakała sie i wyszła






Odcinek 194

Miranda byla smutna ze Sergio juz wyjechal
Strasznie za nim tesknila
Ale nie tylko za nim ale tez za alkocholem i narkotykami
I w jakis sposub tez za Miguelem
Miguel przyszedł do baru
-Czesc Miranda-przysiadł sie
Daj mi cos bo wyrobic nie moge
Ona mu podala whyski
-Prosze, powiedziala troszke smutna
-A tobie co?
Smutno ci bo Sergio wyjechał?
No cóż przyzwyczaisz się-powiedział
Albo znajdziesz jakies fajnego faceta który
spełni wszystkie twoje oczekiwania wiesz
co mam na mysli
-Tak smutno mi bo Sergio wyjechal, powiedziala-Tak dlugo zanim go znowu spotkam
-Nie wiem jak ci pomóc-powiedział
-Nie mozesz, powiedziala-Musze poczekac
-Moze wpadne dzis do ciebie-powiedział
Oczywiscie tylko na kolacje
-Dobrze ale na kolacje, powiedziala-I to ty kupujesz pizze
-Tak jest-usmiechnął się uwodzicielsko
Ona sie tylko usmiechnela
Wieczorem...
Miguel wlasnie przyszedl z pizza
-Jeszcze gorąca-powiedział i wyjął wódke
A to na smutki
Miranda tylko spojrzala na wódke
-Nie powinnam
-Ale daj spokój nie żyj w celibacie
przy mnie mozesz wszystko-powiedział
-Nie kus mnie, powiedziala powaznie-Muwiles ze ma byc tylko kolacja
-Dobra-podszedł do zlewu i wylał zawartosc butelki
Mamy pizze przynies talerze





Odcinek 195

Ona sie usmiechnela i wyjela talerze
Potem zaczeli jesc
-No smaczne-powiedział
Po kolacji...
Miguel zbierał sie do wyjścia
-To pójde już
-Dobrze, powiedziala-Dziekuje za mila kolacje
-Nie musisz mi dziekowac-powiedział
Dla ciebie wszystko-spojrzał jej głęboko w oczy
Słuchaj...czy mogłabys mi dac te ciastka które ostatnio tak bardzo mi smakowały?
Ona na niego spojrzala potem sie usmiechnela
-Dobrze, powiedziala-Poczekaj
Miguel wyjął tabletki i włozył do jej cherbaty
a tabletek było 9 rozmieszał szybko
Ona potem wrucila z ciastkami
-Nie wiedzialam ze ci tak zasmakowaly, powiedziala
-Bardzo-usmiechnął sie
Na dowidzenia moze sie jeszcze napijemy
cherbaty
Ona spojrzala na swoja cherbate
-O fuj tu jest muszka, powiedziala i wylala cherbate
-Zrobie ci siadaj nie bedziesz sie musiała męczyc-powiedział
-Ale ja sobie zrobie z mila checia, powiedziala-Ale dziekuje za mile checie
Pocalowala go w policzek
Miguel usiadł głowił sie co zrobic i w koncu wymyslił
-Ide juz pa-wyszedł i po chwili znowu przyszedł
Cholera-mówił zdenerwowany-Przebite opony
-Co? zdziwila sie-To straszne
Jest juz pózno, mozesz tu zostac na noc
-Naprawde?-zapytał
Dzieki
-Oczywiscie, powiedziala-Mozesz wybrac, Laury pokoj albo sofe
-Wole sofe-odpowiedział
Zaraz sie połoze dzieki jeszcze raz
-Nie ma za co, powiedziala i poszla sie umyc






Odcinek 196

Miguel poscielił sobie i jeszcze raz do jej kubka włozył tabletki tak ze nie da sie ich zauwazyć
był w stringach zrobił jej cherbaty i podpisał
-To dla ciebie,dziekuje za nocleg-tak napisał
Miranda wyszla i miala na sobie majtki i bluzke.
Jak zobaczyla kubek usmiechnela sie
Pomyslala ze Miguel juz moze spi wiec podziekuje mu jutro
Poszla z kubkiem do swojego pokoju i tam wypila
Miguel czekał na nią
-Tylko patrzec jak tu wejdzie-powiedział
Lecz ona nie poszla do niego tylko wlaczyla muzyke w swojim pokoju i zaczela taniczyc
Miguel usłyszał muzyke
-No pieknie-usmiechnął się-Zaczyna sie
Ona zaczela taniczyc jak szalona
Zycie bylo piekne
Miguel poszedł do jej pokoju
-Czy mozna sie przyłaczyc?z-apytał
Ona zaczela z nim taniczyc
Miguel usmiechnął sie uwodzicielsko
-Jak zwykle piekna-powiedział
Ona sie usmiechnela
Potem stanela na lószko i tam zaczela taniczyc
Miguel bił brawa
i dołączył się
Po chwili taniczenia upadli na lószko
Miguel usiadł na niej
-I co?Uwolnisz sie sama?-zapytał
Ona probowala sie uwolnic ale nie mogla
Nie byla dosc silna
-Powiedz ze masz na mie ochote-powiedział
No prosze cie,bo ja mam na ciebie wielką
-Ale ja chce taniczyc, powiedziala
-Zatańczysz ze mną w łóżku-zaczął ją całować po szyi


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:03, 13 Lis 2006
Anna42
Moderator

 
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec





Odcinek 197

Lecz ona wciaz probowala sie uwolnic by moc taniczyc
Lecz byla po narkotykach bardzo slaba
-Mów ze mnie pragniesz-prosił sciszając muzyke
-Pragne taniczyc, powiedziala i chciala wstac
Miguel pozwolił jej tańczyc by muc sie wyszalec i wrócic do niego by sie z nim kochac w końcu narkotyki zaraz bardziej zaczną działąc
Ona taniczyla i taniczyla
Tylko to sie liczylo i tylko o tym myslala
Nagle az jej sie zrobilo czarno przed oczami i spadla na ziemie
-Nic ci nie jest?-zapytał podbiegając do niej
-Troszke mi sie zakrecilo w glowie, powiedziala i zaczela sie smiac
-To dobrze ze nic złego-powiedział
Masz ochote sie zabawic?-podał jej butelke i dwie tabletki
Ona szybko wziela tabletki i popila wódka
Potem polozyla sie na lószku
-I co?-spytał-Lepiej?
-Owiele, powiedziala i spojrzala na niego-A ty kotku jak sie czujesz?
-Ja?Czuje sie wspaniale-usiadł przy niej
Twój kotek zamieni sie nie długo w tygrysa
-Nie moge sie doczekac, powiedziala z usmiechem
Zdjąl jej koszule i zaczął całowac jej brzuch
-Powiedz jak ci bedzie cudownie-powiedział
-Mi zawsze z toba jest cudownie, powiedziala
Zawsze
Kochali sie szaleńczo i namietnie
zdjął z niej wszystko była bardzo naga
jego rece wedrowały po całym jej ciele
on takze zdjął wszystko ona lubiała jego ciało
i zabawe z nim on wylał na nią butelke szampana
i zlizywał z niej wszystko
-Jestes cudowna-mówił-Najlepsza
-O nie kochany, powiedziala-To ty jestes najlepszy
Polozył sie na nią całym ciałem
ona lubiała to turlali sie po całym łóżku az spadli na ziemie ona teraz lezała na nim
Ona zaczela calowac go po szyji, jego silnych ramionach i po klacie.
Wiedziala co on lubi






Odcinek 198

On usmiechał się
-Kochanie-mówił-Wiesz co lubie
chocmy pod prysznic,zabawmy sie tam
w końcu to nasz ostatni raz
Ona zrobila tak jak powiedzial
Miguel odkrecił prysznic i polewał ją wode całując przy tym bawili sie jak małe dzieci po chwili wylądowali w wannie była troche napełniona wodą
ona go całowała jego całe ciało czuło jej pocałunki
oboje byli w ekstazie czuli oboje wysokie napiecie
ich rozumy przestały działac teraz działały ich ciała
-Nigdy nie zapomne twego ciała-całował ją namietnie po udach-Jestes tylko moja mimo ze kochasz Sergia zawsze bedziesz nalezała do mnie z nikim nie bedzie ci tak dobrze jak ze mną ja tez naleze do ciebie pamietaj
-Teraz naleze do ciebie-powiedziala-Tu i teraz
Tak bardzo uwielbiala pocalunki i pieszczoty Miguela
Spojrzeli sobie w oczy było im juz gorąco
ich pocałunki były namietnie a ich ciała gołe
miał on omamy widział Laure tak sie czuł jakby to z nią sie kochał a nie z Mirandą
-Kocham Cię,jestes moja na zawsze moja-chwycił ją mocniej i przyłozył do sciany ona opatuliła jego nogi swoimi nogami i czuli sie jeszcze fajniej
wrzało pomiedzy nimi
-Sergio-powtarzala-Chce byc zawsze z toba
Miranda miala blyski i wtedy przed oczami miala Sergia
Tak bardzo go kochala
Miguel spojrzał na nią
-Tak najdroższa to ja Sergio-skłamał zeby lepiej jej z nim było-Kochaj sie ze mną kochaj na tyle ile masz siły
Bardzo namietnie sie kochali i byli w wielkiej ekstazie
Na koniec ze zmeczenia Miranda usnela jak male dziecko
Miguel przeniósł ją do jej pokoju i ubrał ją
potem sam przeniósł sie na kanape i usnął zadowolony
Ona rano sie obudzila
Dziwila sie ze nic nie pamieta
Spojrzala do okola pokoju i zobaczyla wielki balagan
Poszla do Miguela do pokoju gdzie spal
Miguel usłyszał jak ktos wszedł do pokoju
i usmiechnął sie na widok Mirandy
-Hej,juz wstałas?-zapytał






Odcinek 199

-Tak, powiedziala z usmiechem
Mam pytanie
Ty wiesz co ja wyprawialam w nocy?
Miguel usmiechnął sie
-A skąd ja mam to wiedziec?-zapytał
Moze miałas koszmary,a co?
-Nie wiem, powiedziala-W pokoju mam wielki palagan, nie bylo takiego jak poszlam spac.
Nawet nie pamietam kiedy poszlam spac i jak to sie stalo ze obudzilam sie w ubraniach
I chcialam podziekowac za cherbate
-Nie ma sprawy za cherbate-odpowiedział Miguel
Ja chyba juz pójde
-Dobrze, powiedziala-A jak zrobisz z samochodem?
-Zostawie go tutaj-powiedział
Nie daleko mam do pracy
-Dobrze, powiedziala i dala mu buzaka w policzek
-A to za co?-zapytał
-Za cherbate, powiedziala z usmiechem-A wyspales sie chodziasz?
Bo wygladasz jakbys prawie nic nie spal
Miguel usmiechnął sie
-Oglądałem do późna telewizje-skłamał
Horro leciał
-Ty i te twoje horrory, powiedziala-Lubisz morderstwa, duchy, trupy i krew?
-Nie tylko,lubie tez filmy o miłosci
seks,zakochani itd
-To powinnies sie zakochac, powiedziala-I wtedy mozesz sie z nia kochac
-Miłość-powiedział-To tylko słowo
a tak naprawde nie istnieje
-To nie prawda, powiedziala-Wierze w milosc, bo to wlasnie to co czuje do twojego brata






Odcinek 200

Miguel zaczął sie ubierać
usłyszeli dzwonek do drzwi
-Kto to moze byc? zapytala sie Miranda i poszla otworzyc
Kiedy otworzyła za drzwiami stała Laura
-Hello-powiedziała Laura
-Siostrzyczko! krzyknela Miranda i przytulila siostre-Jak tam sie ma moja slawna piosekarka? zapytala
-Cudownie-usmiechneła sie
Ale wpadłam tylko na dwa dni pojutrze wyjeżdżam
-Musisz? zapytala zawiedzona Miranda-Dlaczego?
-No cóż,taka jest cena sławy-powiedziała Laura
Do przedpokoju wszedł Miguel Laura spojrzała na niego
-Miguel!Najdroższy!-podbiegła do niego i przytulila goz wielką radoscią
Miranda sie usmiechnela i miala nadzieje ze moze jednak cos miedzy nimi bedzie
-Ja musze isc do pracy-powiedział Miguel
-Kochanie ja tu przyjezdzam do ciebie a ty do pracy
moze zrobisz dzień urlopu-mówiła Laura
Miguel usmiechnął się
-Jedni robią kariere a drudzy muszą pracowac-zazartował Miguel
-O której bedziesz?-zapytała Laura
-Bede o...północy,pa-i wyszedł
-Co z nim?-zapytała Laura
czemu sie tak zachowuje?
Mirandzie zrobilo sie glupio i nie wiedziela co powiedziec
-No....wiesz..., to bylo jedyne co powiedziala
-Czy on ma kogos?-zapytała Laura
-Ja nie wiem, powiedziala-Nie pytaj sie mnie
-Musisz mi pomóc-poprosiła Laura
Chce zrobic sie dzis na bóstwo chce zeby moja noc z Miguelem była niezapomniana
-Oczywiscie, powiedziala Miranda-Co sie nie robi dla siostry
I objecuje ze wam nie bede przeszkadzac
Znajde sobie jakis nocleg na te noc






Odcinek 201

-Dziekuje siostrzyczko-usmiechneła sie Laura
Gdyby nie ty chyba moj związek z Miguelem przesatły istniec
Mirandzie slabo sie zrobilo
Nie wiedziala juz co powiedziec, przeciesz ona przetem sypiala z chlopakiem jej siostry
-Cos ci jest?-zapytała Laura
-Nic, powiedziala Miranda i probowala sie usmiechnac
Miguel natomiast przyszedł do klubu
w swoim pokoju zastał nagą Alejandre
-Co tu robisz?-zapytał
-Przyszlam do ciebie kochany, powiedziala
-Długo tak czekasz?-zapytał
-Troszke, powiedziala-Ale warto
Miguel zdjął kurtke
-Słuchaj...wróciła moja dziewczyna-zaczął Miguel
-Masz dziewczyne? zapytala
-No przeciez wiedziałas o tym-powiedział
Nie okłamywałem cie
Ona zaczela sie ubierac
-Co ty robisz?-zapytał
Chyba mnie tak nie zostawisz nie obiecywałem ci niczego zresztą dzis zrywam z Laurą
-To zadzwoni do mnie jak juz zerwales z nia, powiedziala i szybko uciekla
-Cholera-wkurzył sie Miguel
Wszystkie uciekają odemnie
Miranda wlasnie skoniczyla robic makijaz siostrze.
-I co?-zapytała Laura-Jak wyglądam?
-Bosko, powiedziala z usmiechem Miranda-Jak aniol
-Mam nadzieje ze Miguel tak bedzie na mnie patrzyc-powiedziała laura
-Napewno-powiedziala Miranda i spojrzala na zegarek, juz byla 23:45
To ja juz pójde by nie przeszkadzac, powiedziala-Do jutra
-Pa-pozegnała ją laura
Miranda wyszla i byla w drodze do dyskoteki
Tam na miejscu spotkała Jesusa
Nie miala ochoty z nikim gadac wiec probowala go unikac
Miguel był juz w domu Laury i Mirandy
-Jestem-powiedział
Laura pojawiła się w przedpokoju była piekna
wyglądała jak anioł a Miguel był pod jej wrazeniem
-I co?-zapytała-Jak ci sie podobam?
-Bardzo-powiedział-Bosko wyglądasz
Laura podeszła do niego
-Dla ciebie-usmiechneła się
Miguel poczuł ze Laura naprawde go kocha nie chciał jej oszukiwac ale na jej widok jego serce dziwnie szybko biło nie chciał jej teraz zasmucac-Kocham Cię Miguel,nigdy nie przestałam
-Ja...ja...tez cie kocham-wyznał i zlapał ją w ramiona
-Miguel...nasza miłosć jest wielka dbajmy o nią
nigdy ale to nigdy nie rozstawajmy się-prosila
-Nigdy cie nie opuszcze-powiedział-Nigdy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Zakochani-by Anna42 & dominika
Forum Wszystko o telenowelach i innych Strona Główna -> Nasze telcie
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie GMT + 3 Godziny  
Strona 5 z 10  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin